- autor, Zosia Kleinman
- Rola, Redaktor technologii
-
Być może Elon Musk znów pójdzie własną drogą.
Transakcja dotycząca zapłaty Tesli – o wartości do 56 miliardów dolarów (44 miliardów funtów) w zależności od ceny akcji firmy – którą obecnie popierają akcjonariusze, obejmuje 75% całkowitych wydatków na szkoły w Anglii w latach 2024–2025 (60 miliardów funtów) i około jedną czwartą Budżet NHS (192 miliardy funtów).
Dla wielu swoich fanów Musk jest wart każdego wydanego mu centa.
Do jego przedsiębiorstw należą Tesla, SpaceX, X (dawniej Twitter), Starlink, Neuralink i X.ai, jego najnowsze przedsięwzięcie w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Można powiedzieć, że Tesla otworzyła amerykański rynek na samochody elektryczne, SpaceX właśnie wysłało w przestrzeń kosmiczną najpotężniejszą rakietę świata, a człowiek, który zgłosił się na ochotnika, aby być pierwszym człowiekiem, któremu wszczepiono do mózgu mikroczip Neuralink, może teraz kontrolować komputer. Korzystanie z jego pomysłów.
Dziś pytanie warte 56 miliardów dolarów brzmi: czy bez niego ten portfel odniósłby taki sukces?
Wzrost Tesli
Można argumentować, że umowa płacowa pana Muska w rzeczywistości miała na celu nakłonienie go do pozostania w Tesli.
Przed 2018 rokiem, kiedy zarząd firmy zatwierdził tę decyzję, spekulowano na temat jego przyszłości w producencie samochodów elektrycznych.
Transakcja została skonstruowana w taki sposób, że jeśli Musk nie osiągnie określonych kamieni milowych – takich jak wartość rynkowa Tesli, sprzedaż i zyski bazowe – w ogóle nie otrzyma zapłaty.
Jednak w tamtym momencie ledwie szukał gotówki, biorąc pod uwagę, że według listy bogatych magazynu Forbes z 2018 r. jego majątek wynosił około 20 miliardów dolarów.
Ale jeśli osiągnął określone cele, potencjalna wypłata była astronomiczna.
Szczerze mówiąc, pan Musk osiągnął swoje cele. Na przykład kapitalizacja rynkowa Tesli wzrosła z 54 miliardów dolarów do docelowej kwoty ustalonej w pierwotnej umowie wynoszącej 650 miliardów dolarów.
Od tego czasu spadła do 570 miliardów dolarów.
Profil Miska
Kiedy w 2022 r. Tesla zachwiała się, mówiono, że stało się tak dlatego, że Musk oderwał wzrok od piłki i skupił się na X – zatem przyczyną problemu była jego nieobecność, a nie obecność.
Jasne jest jednak, że jego profil dodaje tym firmom ogromną wartość.
Musk nie wierzy w zespoły komunikacyjne i woli transmitować na żywo w swojej sieci społecznościowej do 187 milionów obserwujących.
Jeśli pan Musk jest po Twojej stronie, Twój PR zadba o siebie, co przyniesie mieszane, ale zawsze zauważalne rezultaty.
Spod jego klawiatury trafiają niezliczone nagłówki gazet na całym świecie i można argumentować, że bardzo niewiele osób ma taką władzę – rozgłos, którego nie można kupić za pieniądze.
Ma także ogromne wpływy polityczne: spotkał się z wieloma światowymi przywódcami, w tym z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Twierdzi, że rozmawiał przez telefon z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a kiedyś transmitował na żywo rozmowę z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
To twardy, wymagający szef, pracoholik, który nie przyjmuje odmowy. Byli pracownicy mówią, że wypalają się nawet najbardziej zaangażowani, a on tak nie jest.
Dolly Singh, która w latach 2008–2013 pracowała w SpaceX dla Muska, powiedziała wcześniej BBC News, że jest „niesamowitym liderem”.
„Gdyby nie on, nie byłby w stanie osiągnąć tego, czym jest teraz” – powiedziała w 2022 roku.
Przyznała jednak też, że praca z nim była „wyczerpująca”.
Niebezpieczna praca
Chociaż akcjonariusze poparli pakiet wynagrodzeń Muska, eksperci prawni twierdzą, że nie jest jasne, czy sąd, który zablokował transakcję, zgodzi się na ponowne głosowanie i pozwoli firmie odzyskać jego pensję.
Jednak były zwolennik Tesli, Steve Westley, powiedział BBC na początku tego roku, że zatrzymanie Muska nie jest koniecznością.
„Elon to wyjątkowy wizjoner… ale nie wiem, czy to oznacza, że musi dzisiaj kierować którąkolwiek lub wszystkimi tymi firmami” – powiedział.
„Nikt nie pozostaje na szczycie wiecznie, zwłaszcza gdy próbuje się kierować siedmioma firmami na raz”.
Oprócz wszystkich sukcesów kadencji Muska były też porażki.
Przez lata Tesla w ogóle nie osiągała zysków, po czym tweet o przejściu firmy na prywatną spowodował chaos finansowy i zakończył się dochodzeniem prowadzonym przez organy regulacyjne, które doprowadziło do jego ustąpienia ze stanowiska dyrektora generalnego.
Rozmawiałem z dwoma byłymi pracownikami, którzy twierdzą, że mówienie o obawach dotyczących bezpieczeństwa w Tesli kosztowało ich pracę i reputację zawodową.
Tesla prawie zbankrutowała. Nie wszystkie starty rakiet SpaceX kończą się sukcesem, a każda porażka kosztuje firmę miliony dolarów. Chip Neuralink zaczął działać nieprawidłowo wkrótce po wszczepieniu, ale problem ten został już naprawiony.
Musk stwierdził niedawno, że Starlink upadł finansowo, ale Bloomberg opublikował raport sugerujący, że nie docenił ogromnych kosztów uruchomienia infrastruktury sieci satelitarnej.
Jednak Stany Zjednoczone mają odmienne zdanie na temat ryzykownych spółek.
„Rynek amerykański jest nie tylko ogromny, ale także bardziej skłonny do podejmowania ważnych decyzji” – powiedział BBC Mustafa Soliman, współzałożyciel Google DeepMind i właśnie dołączył do Microsoftu.
Dodał, że Wielka Brytania mogłaby być „bardziej tolerancyjna i bardziej świętować porażki”.
Jeśli Musk jest posiniaczony porażką, nie daje tego po sobie poznać. Na zewnątrz jest głośny, dominujący i wyzywający.
Dziś twierdzi, że wysłał ciasto do stanu Delaware, który próbował zablokować umowę płatniczą Tesli o wartości 56 miliardów dolarów.
Zdobi go jego ulubiona fraza „vox populei, vox dei” – głos ludu jest głosem Boga.
Dodatkowe raporty Dearbil Jordan.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów