Według przedstawiciela powoda Grahama Chase’a Robinsona nowojorskie jury przyznało byłej asystentce Roberta De Niro 1,26 miliona dolarów w ramach pozwu przeciwko firmie pożyczkowej gwiazdy, Canal Productions, za dyskryminację ze względu na płeć i odwet. De Niro nie został uznany za osobiście odpowiedzialnego w tej sprawie.
Ponadto jury odrzuciło twierdzenie aktorki, jakoby ukradła firmie pięć milionów mil w programie lojalnościowym.
Orzeczenie werdyktu jurorom zajęło prawie 4 godziny w ciągu jednego dnia obrad. De Niro nie był obecny na sali sądowej, gdy ogłoszono decyzję.
Proces skupiał się na konsekwencjach, które miały miejsce, gdy Robinson, który w latach 2008–2019 pracował dla Canal Productions należącej do De Niro na różnych stanowiskach, od asystenta wykonawczego po wiceprezesa ds. produkcji i finansów, opuścił firmę. W sprawie pojawiły się oskarżenia, że De Niro narażał ją na sprośne komentarze i zlecał jej obowiązki domowe, takie jak zapinanie guzików koszuli i pranie pościeli, pomimo jej wyniosłego tytułu wykonawczego.
Po tym, jak Robinson odmówiła podpisania zwolnienia po jej rezygnacji, De Niro pozwał ją za kradzież milionów mil w ramach programu lojalnościowego i innego mienia od Canal Productions. Robinson odpowiedziała, składając własny pozew dwa miesiące później, u progu ruchu #MeToo, oskarżając aktorkę o dyskryminację ze względu na płeć i odwet.
Kiedy 31 października De Niro zeznawał, stwierdził, że sprawa to „nonsens”. Podkreślił: „To niedorzeczne.
Zapytany, czy dyskryminuje Robinson, przypisując jej określone zadania, np. drapanie go po plecach, De Niro bezpośrednio zwrócił się do swojego byłego pracownika, który siedział w pokoju.
„Wstydź się, Chase Robinsonie!” Powiedział.
Dramat prawniczy przyciągnął Tiffany Chen, dziewczynę De Niro, gdy Robinson został poproszony o udekorowanie swojego domu. Zaczęli wymieniać SMS-y i e-maile dotyczące różnych aspektów rezydencji. Kiedy po raz pierwszy spotkała Robinsona, Chen zeznał, że pomyślała: „[t]Coś jest z nią nie tak, bardzo poważnie. Powiedziała, że Robinson, który rzekomo nie patrzył jej w twarz, przenosił meble i przycinał drzewa bez pytania o pozwolenie. „To wszystko wydawało się bardzo zazdrosne i terytorialne” – zeznał Chen.
W 2019 roku Chen zażądała, aby De Niro znalazła zastępstwo, ponieważ nie chciała Robinsona w domu. Wysłała mu SMS-a, w którym napisała: „Nie będę szczęśliwa, dopóki nie powie mi, że szuka zastępstwa” i „Jeśli ją zatrzymasz, w końcu będziemy mieć problemy.” (Inna była asystentka De Niro zeznała, że jej praca została rozwiązana w 2003 roku na podstawie Na prośbę ówczesnej żony. Chociaż nie była pracownikiem Canal, sędzia okręgowy USA Lewis Lehman stwierdził, że mogła działać jako „agent” firmy.
Chaos prawny wybuchł, gdy De Niro odrzuciła sugestię Robinson, aby podpisała oświadczenie o zwolnieniu. Napisał do Chena SMS-a: „Jaja. Nerw. Nieuprzejmość. Poczucie uprawnień, jak śmiecie!”
„Jesteśmy zadowoleni, że ława przysięgłych dostrzegła to, co my i wydała werdykt na korzyść Chase’a Robinsona przeciwko firmie Roberta De Niro, Canal Productions” – powiedział w oświadczeniu David Sanford, prawnik Robinsona. Pani Robinson nie tylko wygrała sprawę przeciwko Canal, ale ława przysięgłych całkowicie uniewinniła pani Robinson, uznając zarzuty De Niro przeciwko niej za bezpodstawne.
More Stories
Cate Blanchett twierdzi, że we współczesnym społeczeństwie panuje „wyraźny brak wstydu” | Cate Blanchett
Koreańska piosenkarka popowa Taeil opuszcza grupę śpiewającą z powodu oskarżeń o przestępstwa na tle seksualnym
Ojciec gwiazdy „Austina Powersa”, Heather Graham, ostrzega, że Hollywood „zabierze mi duszę”