24 lutego Engelbert D’Mello, 45-letni biznesmen z Goa, zemdlał, gdy prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił „specjalną operację wojskową” na Ukrainie.
Pierwsze myśli skierował do Olgi Koshel, Ukrainki mieszkającej na przedmieściach Kijowa wraz z córką Ołeksandrą „Saszą”, która w tym roku skończyła pięć lat ze względu na jej pilne potrzeby i opiekę.
„Mieszka w Borawi na obrzeżach Kijowa, a na jego obszarze zdarzały się od czasu do czasu bombardowania, gdy wojska rosyjskie próbują rozmontować instytucje wojskowe i infrastrukturę radiokomunikacyjną w Borawi” – powiedział D’Mello HT. Bombowiec uderzył tuż po południu przed komisariat policji, zabijając co najmniej trzy osoby i raniąc dziesiątki innych, podała policja.
Engelbert i Olga poznali się na Goa w 2013 roku prowadząc restaurację na wybrzeżu Goa i wkrótce byli w związku. Olga mieszka teraz z córką na Ukrainie, ale groźby, z jakimi się spotykają, budziły w nim niepokój.
„Początkowo załatwiłem dla niej trochę pieniędzy poprzez kontakty iz pomocą niektórych indyjskich urzędników” – powiedział.
Ponieważ sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna z dnia na dzień, a wojna nigdy się nie skończyła, Olga postanowiła skorzystać z jednego z szybko zamykających się korytarzy humanitarnych, aby opuścić swój kraj i mieć nadzieję na ponowne zjednoczenie z Engelbertem na Goa.
Jak tysiące Hindusów na Ukrainie, D’Mello zwrócił się do Amita Lata, wiceprezesa Indo-Polskiego Handlu i Przemysłu w Polsce. Studenci dokonują wyjazdu i tymczasowego pobytu. Stworzył latarnię morską dla tysięcy indyjskich studentów na Ukrainie, próbujących uciec przed wojną.
Lath, który koordynował wypędzenie indyjskich studentów z Ukrainy do Polski i zapewniał im kolejną podróż, stał się ważnym źródłem informacji dla studentów studiujących w odległych zakątkach Ukrainy.
Dzięki jego pomocy Lath został dodany jako jedyny urzędnik organizacji pozarządowej, któremu wolno było pomagać w eksmisjach przez urzędników indyjskiej ambasady.
„Nie tylko przyjechał tam, aby osobiście odebrać ich (Olgę i Oleksandrę) z granicy polsko-ukraińskiej, ale także zaaranżował dla nich mieszkanie na czasowy pobyt, jednocześnie zapewniając im wizy na przyjazd do Indii” – powiedział D’Mello. HT. .
„Wielu studentów było wstrząśniętych i oburzonych, gdy ogarnęły ich eksplozje, ale nie wiedzieli, na co czekali, kiedy zostali zmuszeni do odebrania bagażu i wsiadania do autobusów. Nie wiedzieli, co ich czeka w Polsce i jakie czekały na nich udogodnienia, ale wielu było zaskoczonych i zachwyconych, że dobrze o siebie zadbali”. Powiedział HT.
Lath, który współpracował z urzędnikami ambasady, wykorzystał swoje kontakty biznesowe, aby na kilka dni przed powrotem do Indii zaaranżować zakwaterowanie i noclegi w hotelach, lożach i rodzinach dla potrzebujących na Ukrainie.
„Za granicą studenci i inni Hindusi byli naturalnie zaniepokojeni brakiem znajomości języka. Nagraliśmy każdego ucznia i przygotowaliśmy raport z lotów do Indii. Za pośrednictwem Sumy zaaranżowaliśmy pobyt 24 studentów w ciągu 24 godzin od opuszczenia kraju podczas krótkiego okna humanitarnego ”- powiedział Lath.
Ponad 22 000 studentów i innych Hindusów zostało wydalonych z Ukrainy od początku wojny. Wydalenie uczniów z Sumi na Ukrainie zostało utrudnione, gdy niektórzy uczniowie przeszli przez granicę na Ukrainę wśród wrogich władz.
„Do tej pory potwierdziliśmy wyjazd każdego Hindusa, który chciał wyjechać. Mogę Was zapewnić, że jeśli ktoś zostanie w tyle, będzie to niewielu i będzie zależało od własnej woli. Nie ma oznak końca wojny, a Władimir Putin nie jest w nastroju do wycofania się, pomimo rozległych zniszczeń.”
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com