Białoruś twierdzi, że tymczasowy obóz dla imigrantów na granicy białorusko-polskiej został ewakuowany, gdy setki Irakijczyków wracają do domu po nieudanej próbie wjazdu do Unii Europejskiej. Ostatnie wydarzenia mają miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel dwukrotnie rozmawiała przez telefon z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką.
Podczas rozmowy telefonicznej, która trwała około 50 minut, Merkel i Łukaszenko wymienili poglądy na temat rozwiązania kwestii imigracyjnych. Dwaj przywódcy omówili sposoby rozładowania napięć na granicy i udzielenia pomocy humanitarnej uchodźcom. Zgodzili się również pozostać w kontakcie, aby rozwiązać sytuację.
W czwartek deportowano ponad 400 irackich cywilów
W czwartek 18 listopada białoruskie siły graniczne ogłosiły ewakuację obozu, a jego mieszkańców „na zasadzie wolontariatu” przeniesiono do pobliskiego ośrodka recepcyjnego, gdzie otrzymali ciepłe jedzenie i ciepłą odzież.
Białoruś pospiesznie usunęła tymczasowe obozy osadnicze zbudowane na granicy Kuźnicy. Inną możliwą oznaką spowolnienia ekspansji było to, że setki Irakijczyków odprawiło się na lotnisku w Mińsku, aby odebrać loty wylotowe i powrotne, pierwszy od sierpnia. Dzieje się tak po tym, jak iracki rząd zaczął deportować cywilów domagając się ich wyjazdu. Ponad 400 irackich cywilów ewakuowanych z białoruskiej granicy do Mińska zostało ewakuowanych przez samolot Iraqi Airways w czwartek. CNN Powołując się na raport irackiego Ministerstwa Transportu.
Rzeczniczka Łukaszenki Natalia Ezmont powiedziała dziennikarzom, że w kraju przebywa około 7000 migrantów, w tym tych na granicy. Eismont powiedział, że Białoruś będzie odpowiedzialna za odesłanie do domu około 5000 emigrantów, jeśli zechcą. Dodał, że Merkel będzie prowadzić rozmowy z Unią Europejską o stworzeniu korytarza humanitarnego dla Niemiec.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone wydały nowe ostrzeżenia przeciwko Białorusi
Berlin jednak zaprzeczył jakiemukolwiek porozumieniu z Łukaszenką i powiedział, że opowiada się za sąsiednią Polską. Kryzys imigracyjny na granicy białoruskiej z Łotwą, Litwą i Polską wybuchł 8 listopada. Setki osób przekroczyło granicę białorusko-polską, starając się o azyl w Europie Zachodniej. Mówi się, że uwięzieni migranci żyją w brutalnych warunkach na mrozie, a niektórzy z nich spędzają kilka dni bez jedzenia.
W środku kryzysu Unia Europejska i Stany Zjednoczone wydały nowe ostrzeżenia wzywające reżim Łukaszenki do „natychmiastowego zaprzestania kampanii agresji i wyzysku”. Sekretarz stanu USA Anthony Blingen powiedział dziennikarzom, że Stany Zjednoczone mogą zwiększyć nałożone już sankcje. Ukraina z kolei zapowiedziała budowę ogrodzenia granicznego i fosy wzdłuż granicy z Białorusią oraz zapowiedziała przeprowadzenie manewrów wojskowych w celu zapobieżenia infiltracji migrantów.
(Zdjęcie: AP)
„Przyjazny praktyk podróży. Miłośnik jedzenia. Bezkompromisowy rozwiązywacz problemów. Komunikator”.
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com