24 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Apple w mgnieniu oka stał się pełnoprawną firmą zajmującą się sztuczną inteligencją

Apple w mgnieniu oka stał się pełnoprawną firmą zajmującą się sztuczną inteligencją

Apple wydawało się być zadowolone z siedzenia na uboczu, podczas gdy w zeszłym roku szał na sztuczną inteligencję ogarnął świat technologii, ale to się zmieniło. Apple działa całkowicie w oparciu o sztuczną inteligencję i wydaje się, że stało się to w mgnieniu oka.

W ciągu zaledwie miesiąca Apple przestało wspominać tylko przelotnie o sztucznej inteligencji i wrzuciło wyższy bieg, a dyrektor generalny Tim Cook dwukrotnie opowiedział o działaniach firmy w tym obszarze w ciągu trzech tygodni.

„Nasz styl, jeśli można tak powiedzieć, zawsze polegał na wykonywaniu pracy, a następnie mówieniu o niej, a nie występowaniu przed sobą” – powiedział Cook na początku lutego. „Więc tego też będziemy się trzymać. Ale mamy pewne rzeczy, którymi jesteśmy niesamowicie podekscytowani i o których porozmawiamy jeszcze w tym roku”.

To podekscytowanie nie trwało długo, ponieważ Cook ponownie przemawiał przed końcem lutego i powiedział, że Apple „wprowadzi nowe rozwiązania w dziedzinie generatywnej sztucznej inteligencji” jeszcze w 2024 r., co będzie niezwykle korzystne dla użytkowników.

„Nie mogę się doczekać, aby jeszcze w tym roku podzielić się sposobami, w jaki możemy wkroczyć na nowe szlaki w zakresie generatywnej sztucznej inteligencji – kolejnej technologii, która naszym zdaniem może na nowo zdefiniować przyszłość” – powiedział Cook na zgromadzeniu akcjonariuszy.

„Wierzymy, że otworzy to przed naszymi użytkownikami możliwości transformacji w zakresie produktywności, rozwiązywania problemów i nie tylko”.

W swojej pierwszej zapowiedzi nowego produktu od czasu tej obietnicy, a mianowicie nowego MacBooka Air wyposażonego w M3, Apple poświęcił znaczną część swojej premiery specjalnie na sztuczną inteligencję.

MacBooka Air M3
Nowy MacBook Air firmy Apple z procesorem M3.

„Dzięki przejściu na krzem Apple każdy Mac staje się doskonałą platformą dla sztucznej inteligencji” – mówi Apple. „Wykorzystując niesamowitą wydajność sztucznej inteligencji, macOS zapewnia inteligentne funkcje, które zwiększają produktywność i kreatywność, dzięki czemu użytkownicy mogą korzystać z zaawansowanych funkcji aparatu i konwersji mowy w czasie rzeczywistym do tekstu, tłumaczenia, przewidywania tekstu, zrozumienia wizualnego, funkcji ułatwień dostępu i wielu innych.”

READ  Wszystko co musisz wiedzieć

Firma wskazuje, że MacBook Air może korzystać z wielu programów wykorzystujących sztuczną inteligencję, w tym Pixelmator Pro, Goodnotes 6, CapCut, Copilot for Microsoft 365, Canva i Adobe Firefly. Na koniec Apple z przekonaniem stwierdza, że ​​chip M3 sprawia, że ​​MacBook Air jest „najlepszym na świecie laptopem konsumenckim obsługującym sztuczną inteligencję”.

To stwierdzenie pełne szumu i biorąc pod uwagę niejednoznaczność sztucznej inteligencji oraz to, jak często opiera się ona na przetwarzaniu w chmurze, a nie na wydajności urządzenia, trudno podważyć twierdzenia Apple. Jednak niezależnie od marketingowej prawdy Apple dał do zrozumienia, że ​​nie zadowala się już siedzeniem na uboczu dyskusji na temat sztucznej inteligencji.

Premiera nowego MacBooka Air to pierwszy raz, kiedy Apple poświęca większą część swojego przekazu na rozmowę o sztucznej inteligencji w swoich produktach i wspieraniu konkretnego oprogramowania, które z niej korzysta. W ogóle nie wspomniał o sztucznej inteligencji Podczas premiery M2 Wspomniał o tym tylko krótko w kontekście silników neuronowych i uczenia maszynowego jesienią ubiegłego roku Kiedy uruchomiłem M3. Język używany w edycji MacBooka Air stanowi zauważalną zmianę.

Apple jest prawdopodobnie najbardziej wpływowym graczem w branży technologicznej i choć nadal polaryzuje konsumentów, jego niekontrolowany sukces w przestrzeni konsumenckiej mówi sam za siebie. Jednak Apple zdecydował się rzucić kapelusz w krąg AI poza swoją pozycję marketingową, tak jak to zrobił w przypadku MacBooka Air, i będzie to miało wpływ na przestrzeń niezależnie od tego, czy ktoś jest klientem Apple, czy nie. Niezależnie od tego, czy chodzi o interfejs i wszechobecność smartfona z ekranem dotykowym, smartwatcha, czy też usunięcie gniazda słuchawkowego, to, co robi Apple, rezonuje.

Przy tak dużej ilości dymu w powietrzu na temat tego, co Apple zamierza zrobić ze sztuczną inteligencją, nie minie dużo czasu, zanim ogień stanie się widoczny.

READ  Zapomnij o iPhonie 16, Apple ma coś znacznie lepszego

Kredyty obrazkowe: jabłko