16 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Aleksiej Nawalny w swoim liście opisuje swoje przeniesienie do więzienia w Arktyce

Aleksiej Nawalny w swoim liście opisuje swoje przeniesienie do więzienia w Arktyce

Aleksiej Nawalny, najważniejszy przywódca opozycji w Rosji, wysłał we wtorek list, w którym opisał żmudne przeniesienie do swojej nowej kolonii karnej w Arktyce. Jego zwolennicy usłyszeli to po raz pierwszy od trzech tygodni.

Oświadczenia pana Nawalnego, Opublikował je na swoich kontach w mediach społecznościowych Napisany z dużą dawką sarkazmu i humoru, podkreślał swój dobry humor i wydawał się mieć na celu rozwianie obaw sojuszników, którzy zaczęli martwić się o jego zdrowie i sytuację od czasu jego nagłego zniknięcia z oczu opinii publicznej 5 grudnia.

„Jestem waszym nowym Ojcem Mrozem” – napisał Nawalny, odnosząc się do rosyjskiej wersji Świętego Mikołaja. „Mam kożuch i kapelusz z nausznikami; „Wkrótce powinienem kupić filcowe buty, a podczas 20-dniowego transportu urosła mi broda” – powiedział.

„Ale najważniejsze jest to, że wiem, że mieszkam za kołem podbiegunowym”.

Nawalny (47 l.) jest wieloletnim przeciwnikiem prezydenta Władimira Putina, który w ciągu ostatniego roku był poddawany coraz surowszym karom. Jego przeniesienia do jednej z rosyjskich kolonii „specjalnego reżimu” o zaostrzonym rygorze oczekiwano od września, kiedy przegrał apelację od wyroku 19 lat więzienia.

Jednak jego prawnicy i sojusznicy nie zostali powiadomieni z wyprzedzeniem o jego przeniesieniu, co wzbudziło obawy i spekulacje na temat jego stanu zdrowia, ponieważ zespół prawny nie mógł się z nim skontaktować.

Pan Nawalny jest przetrzymywany od czasu aresztowania w styczniu 2021 r. na moskiewskim lotnisku, dokąd przybył po miesiącach spędzonych w Niemczech na rekonwalescencji po zatruciu środkami paraliżującymi. Nawalny i rządy zachodnie oskarżyły Kreml o otrucie, czemu rosyjscy urzędnicy zaprzeczyli.

Dawny teren Gułagu, nowej kolonii karnej pana Nawalnego, położony w mieście Kharp, jest jednym z najbardziej odległych obszarów Rosji. Otoczone jest tundrą i górami arktycznymi. Ciemne, mroźne zimy ustępują aktywnym latom z chmurami komarów. Światło dzienne jest rzadkością, na co zwrócił uwagę w swoim wtorkowym piśmie.

READ  Co by się stało, gdyby Bachmut wpadł w ręce Rosjan?

„Kiedy wyglądam przez okno, jest pierwsza noc, potem wieczór” – powiedział Nawalny. „Wtedy znów zapadła noc”.

Nawalny powiedział, że nie widział jeszcze zbyt wiele w swoim nowym, lodowatym otoczeniu w Arktyce, ale zauważył, że tamtejsi strażnicy więzienni różnią się od swoich kolegów w środkowej Rosji. Miały na sobie ciepłe rękawiczki i filcowe buty, trzymały karabiny maszynowe, a pomagały im „te bardzo piękne, delikatne psy pasterskie” – powiedział.

Podróż pociągiem z Moskwy do Charpa trwa ponad 40 godzin, a pociąg kursuje co dwa dni. Ale pan Nawalny opisał bardziej skomplikowaną, 20-dniową podróż przez rosyjski system więziennictwa.

Ze swojej kolonii karnej w pobliskim obwodzie włodzimierskim udał się do Moskwy, następnie do Czelabińska i Jekaterynburga na Uralu, następnie przez Kirów na północ do Workuty, by ostatecznie w sobotę dotrzeć do Charpu, jak wynika z jego listu.

„Nie spodziewałem się, że ktoś mnie tu znajdzie dopiero w połowie stycznia” – powiedział.

„Byłem bardzo zaskoczony, gdy wczoraj drzwi celi otworzyły się i ukazały się słowa: «Jest dla ciebie prawnik»”.