24 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Zabił nowego narzeczonego swojej byłej dziewczyny i zastrzelił się w Polsce

Zabił nowego narzeczonego swojej byłej dziewczyny i zastrzelił się w Polsce

Zazdrosny kochanek zastrzelił nowego narzeczonego swojej byłej dziewczyny, a następnie zastrzelił się na oczach swojego przerażonego byłego przed hotelem w Polsce.

Minionej nocy Mikołaj Bachosz zabił Gordiana Domakalę, zaręczonego dwa tygodnie temu z Julią Harmasińską – byłą dziewczyną Bachosza.

Niepokojące zdjęcia zrobione przed hotelem w centrum miasta w eleganckiej, turystycznej dzielnicy Poznania pokazują Tomakalę leżącą na podłodze ze zrozpaczonym 20-letnim narzeczonym.

Kiedy Bachos oddał kolejny strzał w kierunku leżącej na ziemi narzeczonej, ta bardzo się zdenerwowała i zaczęła wołać o pomoc. Bachos następnie strzelił sobie w głowę.

Wideo pokazuje uzbrojoną policję pędzącą na miejsce zdarzenia po wezwaniu przez spanikowanych pracowników i klientów w restauracji przed hotelem NH w mieście.

Ostrzeżenie: niektórzy widzowie mogą uznać ten materiał za niepokojący

Zabójca i Julia Harmasiska (na zdjęciu) byli wcześniej w związku, więc nie mógł pogodzić się z tym, że to się skończyło.

Niepokojące zdjęcia zrobione przed hotelem w centrum Poznania, malowniczej turystycznej dzielnicy Polski, pokazują Tomakalę leżącego na ziemi, a jego 20-letni narzeczony stoi zrozpaczony. Kiedy Bachos oddał kolejny strzał w kierunku leżącej na ziemi narzeczonej, ta bardzo się zdenerwowała i zaczęła wołać o pomoc. Bachos następnie strzelił sobie w głowę.

Świadek powiedział: Kiedy zaczęła się strzelanina, ludzie uciekali ze strachu. Strzelił do mężczyzny i wtedy zaczęła się panika.

Potem strzelił sobie w głowę.

Rzecznik policji Andrzej Borowiak powiedział, że w wypadku zginęły dwie osoby w wieku 30 i 31 lat.

Pobierz aplikację mobilną MM News i bądź na bieżąco.

READ  Europa jest świadkiem gwałtownego wzrostu zakupów broni wywołanych wojną ukraińsko-rosyjską; „Głód broni” w Polsce odnotowuje ogromny wzrost