Polska zgodziła się w piątek na unijną umowę dotyczącą rosyjskiej ropy naftowej na morzu w cenie 60 USD (57 EUR) za baryłkę.
„Zamrożenie dochodów Rosji z energii jest podstawą zatrzymania rosyjskiej machiny wojennej” – napisała na Twitterze premier Estonii Kaja Kallas.
Polska, która opowiada się za niższym limitem, wycofała już swój sprzeciw wobec unijnej propozycji, a porozumienie zostanie oficjalnie ogłoszone w najbliższych dniach – powiedział dziennikarzom ambasador Warszawy przy UE Andrzej Sadoś.
Czechy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, poinformowały w oświadczeniu, że „wysłannicy osiągnęli właśnie porozumienie w sprawie pułapu cenowego rosyjskiej ropy naftowej”.
Decyzja ta wymaga jeszcze oficjalnego zatwierdzenia w ramach procedury pisemnej, która ma zostać przeprowadzona.
Od poniedziałku embargo na rosyjską ropę
Od poniedziałku Unia Europejska nałoży embargo na rosyjską ropę.
Polski Sados powiedział, że sankcje gospodarcze nałożone dotychczas na Rosję w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę są najbardziej znaczące.
Dodał, że Polska i Unia Europejska „tworzą kolejne sankcje, które będą bolesne i kosztowne dla Rosji”.
Od początku wojny na Ukrainie próba zmniejszenia dochodów Rosji z eksportu energii była głównym celem zachodnich rządów.
jsi/jcg (Reuters, AFP)
More Stories
Polski premier Donald Tusk radzi patronom Nord Stream, aby „zachowali spokój”
Polskie akcje wzrosły w końcówce handlu; WIG30 zyskał 0,89% według Investing.com
Polskie akcje tracą w końcówce handlu; WIG30 spadł o 0,58% według Investing.com