19 września, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Tysiące ludzi na Ukrainie honoruje poległych żołnierzy i wzywa rząd do uwolnienia więźniów

Tysiące ludzi na Ukrainie honoruje poległych żołnierzy i wzywa rząd do uwolnienia więźniów

Kijów, Ukraina (AP) – Ukraińcy namawiali swój rząd, aby zrobił więcej, aby uzyskać… Rosja O uwolnienie jeńców wojennych wyrazili swoje oburzenie w niedzielę podczas uroczystości z okazji drugiej rocznicy W wyniku eksplozji zginęło ponad 50 osób.

Kilka tysięcy żołnierzy i cywilów zebrało się w niedzielę na Placu Niepodległości w Kijowie, aby uczcić drugą rocznicę eksplozji, w wyniku której zginęło ponad 50 Ukraińców przetrzymywanych przez Rosję w koszarach więzienia w Oleniwce.

Pełni pasji mówcy wygłoszeni podczas ceremonii nawoływali rząd Ukrainy do podjęcia większych wysiłków w celu uwolnienia żołnierzy w ramach wymiany jeńców.

Zdaniem wielu żołnierzy, eksplozja w Oleniwce była jedną z najbardziej bolesnych stron wojny.

Zwolniony później sierżant Kiriło Masalitin powiedział: „Byłem w Oleniwce. Wybuch mną wstrząsnął. Nigdy wcześniej nie czułem takiej bezradności. A ci, którzy nadal są w niewoli, powinni to wiedzieć na co dzień wszystko w Próbowaliśmy je uwolnić.”

Za Massalitinem w szyku stało ponad 300 żołnierzy Brygady Azowskiej. Odmówili zgodnie modlitwę, po czym unieśli w górę czerwone rakiety na cześć swoich towarzyszy.

Rosja twierdziła, że ​​przyczyną eksplozji w Oleniwce było wystrzelenie przez siły ukraińskie rakiety, która trafiła w koszary więzienne. Jednak według dochodzenia Associated Press coraz więcej dowodów wskazuje, że eksplozję wywołały siły rosyjskie.

Associated Press przeprowadziła wywiady z kilkunastu osobami posiadającymi bezpośrednią wiedzę na temat szczegółów ataku, w tym z ocalałymi, śledczymi oraz rodzinami zmarłych i zaginionych. Wszystkie opisane dowody ich zdaniem wskazują bezpośrednio na Rosję jako winowajcę. Associated Press uzyskała również wewnętrzną analizę ONZ, która doprowadziła do tego samego wniosku. Pomimo analizy wewnętrznej, która wykazała, że ​​Rosja zaplanowała i przeprowadziła atak, Organizacja Narodów Zjednoczonych powstrzymała się od oskarżania Rosji w publicznych oświadczeniach.

Dwa lata po wybuchu wielu Ukraińców nadal chce wiedzieć dokładnie, jak do tego doszło. Niedzielna demonstracja zgromadziła ludzi upamiętniających Oleniwkę wraz z innymi osobami protestującymi przeciwko uwięzieniu przez Rosję ukraińskich bojowników, którzy bronili huty Azovstal i zostali schwytani po zajęciu przez Rosję miasta Mariupol.

READ  Hakerzy ujawniają australijskie dane dotyczące zdrowia w ciemnej sieci

Wielu nalegało także na uwolnienie ukraińskich żołnierzy broniących huty Avovstal, którzy zostali wzięci do niewoli po upadku Mariupola w 2022 roku. Rosjanie przetrzymują co najmniej 900 żołnierzy Brygady Azow jako jeńców wojennych. Kampania „Wolny Azow” stała się głośną grupą lobbystyczną w Kijowie, organizującą cotygodniowe czuwania, aby nakłonić rząd prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do przeprowadzenia wymiany więźniów w celu uwolnienia ukraińskich więźniów przetrzymywanych przez Rosję.

Żołnierz, który przedstawił się jako Stanisław, powiedział: „Jesteśmy tutaj, aby pamiętać o tych, którzy zginęli i tych, którzy byli w niewoli. Jesteśmy tutaj, aby nakłonić nasz rząd do poważnego zajęcia się tą sprawą”.

Oznajmił, że był obrońcą Mariupola podczas inwazji Rosjan w lutym 2022 r. i został ranny w ataku artyleryjskim, tracąc lewe ramię. Zanim schwytały go siły rosyjskie, a następnie wypuściły, otrzymał leczenie w bazie wojskowej w fabryce stali Azovstal. Po rehabilitacji Stanisław wrócił do wojska i obecnie pracuje w dowództwie wojskowym w Kijowie.

Zapowiedział, że będzie nadal nalegał na uwolnienie schwytanych żołnierzy.

Powiedział: „Jesteśmy tutaj ze specjalnego powodu, a mianowicie aby być świadkami powrotu naszych towarzyszy broni, którzy są więźniami, wszystkich tych więźniów”.

Wydarzenie, które odbyło się w centrum Kijowa, zgromadziło wiele rodzin, w tym matki, żony i dzieci żołnierzy, którzy zginęli w Oleniwce lub którzy obecnie przebywają w rosyjskich więzieniach.

Halina Stawiszczuk (71 l.) powiedziała głosem łamiącym się ze wzruszenia, że ​​jej syn jest przetrzymywany przez Rosjan, a od ponad dwóch lat nie miała od niego żadnych wieści.

„Każdego dnia płaczę. Modlę się tylko o wiadomość od niego, że wszystko u niego w porządku i wkrótce wróci do domu” – powiedział Stavichuk. „Ufamy, że Bóg i nasz rząd sprowadzą wszystkich naszych żołnierzy z powrotem”.