Aktualności
W zeszłym roku nieporozumienia w powietrzu prawie doprowadziły do czołowej katastrofy na pasie startowym w Kolorado, ale tragedii udało się uniknąć, gdy pilot JetBlue wykonał w ostatniej sekundzie manewr, który uszkodził samolot, ale nie spowodował ofiar w ludziach.
„Mam nadzieję, że nas to nie uderzy” – powiedział na antenie kapitan samolotu Beechcraft B300 King Air, który schodził w kierunku pasa startowego 10 na lotnisku Yampa Valley, gdzie samolot JetBlue Airbus A320 przygotowywał się do startu. Jak wynika z raportu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu Opublikowano w tym tygodniu.
Raport dotyczący sytuacji bliskiej katastrofy stanowi podsumowanie prawie dwuletniego dochodzenia NTSB w sprawie incydentu z 22 stycznia 2022 r., podczas którego samolot JetBlue Airways Flight 1748 odniósł znaczne uszkodzenia w wyniku uderzenia ogonem, aby uniknąć kolizji.
Na nagraniu widać, jak tył samolotu JetBlue uderzył w ziemię, gdy nabrał rozpędu i gwałtownie wystartował z pasa startowego, podczas gdy samolot King Air zbliżał się zaledwie 2,2 mili morskiej od lotniska. Poinformował Fox Business.
Z raportu wynika, że plany lotu obu samolotów współpracowały z Centrum Kontroli Ruchu Lotniczego w Denver (ARTCC), ponieważ lotnisko Yampa Valley nie posiada własnej kontroli ruchu lotniczego.
Globalny operator komunikacyjny Unicom ostrzegł oba samoloty o obecności „wielu samolotów” na niebie otaczającym lotnisko.
Jednak JetBlue pomyślał, że King Air jest za daleko, około „8 lub 9 mil” stąd, miał zamiar wylądować na pasie startowym 10 za nim i zdecydował się kontynuować start.
W korespondencji King Air wspomniał zarówno o „pasie startowym 10”, jak i „pasie startowym 28”, ale w rzeczywistości samolot miał wylądować na pasie startowym przed JetBlue.
„Około 20 sekund po tym, jak JetBlue rozpoczął start na pasie 10, załoga King Air zapytała JetBlue, czy przeprowadzą szybki start, na co odpowiedziała: «Tak, proszę pana»” – czytamy w raporcie NTSB.
„Równocześnie z tą rozmową kapitan JetBlue podniósł samolot o 24 węzły powyżej prędkości obrotowej, aby ominąć zbliżający się King Air, a następnie uderzył ogonem samolotu o powierzchnię pasa startowego” – podała agencja.
Z raportu wynika, że pilot podniósł nos samolotu szybciej niż zwykle „z powodu zaskoczenia, gdy napotkał czołowy ruch lądowania”.
Samolot JetBlue wystartował, a następnie wykonał szybki zakręt w powietrzu, usuwając drogę z ruchu.
Po uderzeniu ogonem załoga JetBlue kontynuowała odlot, kierując się w stronę Fort Lauderdale na Florydzie, zanim ostatecznie potwierdzono wypadek na wysokości około 5000 metrów.
Po wzniesieniu się na wysokość prawie kolejnych 3000 metrów nakazano im natychmiastowe lądowanie, aby można było sprawdzić samolot pod kątem uszkodzeń i skierować go do Denver.
Samolot doznał „znaczących” uszkodzeń i nie zgłoszono żadnych obrażeń.
NTSB ustaliła, że incydent był wynikiem nieporozumień.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów