15 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Raport o prądach oceanicznych na Antarktydzie zmierzających ku załamaniu

Raport o prądach oceanicznych na Antarktydzie zmierzających ku załamaniu

  • autorstwa Toma Housdena
  • BBC News, Sydney

Nowy raport ostrzega, że ​​szybkie topnienie lodu antarktycznego powoduje znaczne spowolnienie prądów głębinowych i może mieć katastrofalny wpływ na klimat.

Zespół australijskich naukowców twierdzi, że głębokie przepływy wody, które napędzają prądy oceaniczne, mogą spaść o 40% do 2050 r.

Prądy przenoszą niezbędne ciepło, tlen, węgiel i składniki odżywcze na całym świecie.

Poprzednie badania sugerują, że spowolnienie Prądu Północnoatlantyckiego może powodować ochłodzenie Europy.

Badanie opublikowane w czasopiśmie Nature ostrzega również, że spowolnienie może zmniejszyć zdolność oceanów do pochłaniania dwutlenku węgla z atmosfery.

Raport pokazuje, w jaki sposób ziemska sieć głębokich prądów oceanicznych jest napędzana ruchem zimnej, gęstej, słonej wody w kierunku dna morskiego w pobliżu Antarktydy.

Ale gdy słodka woda z pokrywy lodowej topnieje, woda morska staje się mniej słona i gęsta, a ruch w dół spowalnia.

Naukowcy twierdzą, że ten głęboki prąd oceaniczny lub „inwersja” był względnie stabilny przez tysiące lat, ale teraz jest zakłócany przez ocieplający się klimat.

„Nasze modele pokazują, że jeśli globalne emisje dwutlenku węgla utrzymają się w obecnym tempie, odwrócenie Antarktydy zwolni o ponad 40 procent w ciągu najbliższych 30 lat – i na trajektorii, która wydaje się zmierzać do upadku” – powiedział profesor Matthew England, główny autor badania. .

„Gdyby oceany miały płuca, to by je miały” – powiedział profesor England, oceanograf z University of New South Wales w Sydney.

Naukowcy spędzili 35 milionów godzin komputerowych w ciągu dwóch lat, tworząc swoje modele, co sugeruje, że cyrkulacja głębokich wód w Antarktyce może spowolnić dwukrotnie tempo spadku na północnym Atlantyku.

Wyniki najnowszych badań wskazują też, że spowolnienie cyrkulacji oznaczać będzie również, że ocean nie będzie w stanie wchłonąć tak dużej ilości dwutlenku węgla z atmosfery, ponieważ jego górne warstwy uległy „uwarstwieniu”.

Profesor England ostrzegł, że woda poniżej 4000 metrów (13123 stóp) ulegnie stagnacji i uniemożliwi dotarcie ważnych składników odżywczych do życia morskiego.

„[It’s] To niesamowite, że dzieje się to tak szybko, powiedział klimatolog Alan Meeks z Oregon State University, współautor najnowszej oceny IPCC.

„Wygląda na to, że jest teraz w ruchu. To ważna wiadomość” – powiedział Reuterowi.

Anglia powiedziała, że ​​wpływ topniejących wód antarktycznych na prądy oceaniczne nie został uwzględniony w modelach zmian klimatu IPCC, ale byłby „znaczący”.

W badaniu podkreślono również, w jaki sposób ocieplenie oceanów może prowadzić do większego topnienia szelfu lodowego Antarktydy Zachodniej, ale nie zbadano, w jaki sposób może to prowadzić do efektu sprzężenia zwrotnego, a nawet większego topnienia.