29 marca, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Polska policja krytykuje marsz nacjonalistów w Warszawie

Polska policja krytykuje marsz nacjonalistów w Warszawie

Politycy opozycji w Polsce skrytykowali w sobotę policję za zatrzymanie działaczy antyfaszystowskich, ale nie zareagowali na pojawienie się symbolu z czasów nazistowskich podczas wiecu nacjonalistycznego.

Aktywiści zostali aresztowani podczas marszu skrajnie prawicowego wolności w Warszawie w piątek.

Kilka liberalnych grup sprzeciwiających się marszowi przez lata oskarżało policję o faworyzowanie nacjonalistów i niesprawiedliwe traktowanie protestujących.

Kontrprotestujący nieśli białe róże i transparenty z napisem „Nacjonalizm to nie patriotyzm”, zanim policja usunęła ich z miejsca w pobliżu trasy marszu.

Opozycyjny deputowany Michał Szczerba z centrowej Platformy Obywatelskiej oskarżył rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość o stworzenie „represyjnego państwa” poprzez traktowanie pokojowych demonstrantów w sobotę.

Krzysztof Brejza, polski senator i członek opozycji politycznej, zamieścił na Twitterze zdjęcie z przemarszu uczestników niosących transparent z symbolem „czarnego słońca” nazistowskich strażników SS. Breja zauważył, że policja nie interweniowała.

Promowanie ideologii totalitarnych jest w Polsce nielegalne.

„Podczas Powstania Warszawskiego w 1944 roku tysiące Polaków zginęło z rąk SS i niemieckich nazistów. Nie wiem, dlaczego policja nie zareagowała na takie zbrodnie w Warszawie, która najbardziej ucierpiała w czasie II wojny światowej. z drugiej strony siłą usuwano demonstrantów o poglądach demokratycznych” – powiedział Brzezja The Associated Press.

Rzecznik policji Sylvester Marszak powiedział, że zatrzymani działacze, niektórzy z grupy Obywatele RP, czyli obywatele polscy, zostali zatrzymani przez kilka godzin po odmowie okazania dokumentów tożsamości, co ograniczało pracę policji.

„To są podstawy do zatrzymania” – powiedział Marczak TVN24, niezależnemu nadawcy informacyjnemu w Polsce.

Zastępca komisarza ds. praw człowieka Hannah Machinska odwiedziła scenę w piątek wieczorem i interweniowała. Powiedział, że protestujący nie okazali dowodów tożsamości, ponieważ nie mieli do tego prawnego powodu.

Machinska powiedziała TVN24, że demonstranci stali na trawiastym polu i nie przeszkadzali marszowi ani jego uczestnikom. Powiedział, że wśród zatrzymanych byli ludzie starsi, a jego pierwszym zadaniem było zapewnienie im dostępu do toalety.

READ  Polska wprowadza nowe zmiany w prawie dotyczącym cudzoziemców w związku z napływem

(Zastrzeżenie: ta historia została wygenerowana automatycznie z syndykowanego kanału; tylko obraz i nagłówek mogły zostać przerobione www.republicworld.com)