10 października, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Polska otwiera nowy szlak morski, aby zmniejszyć zależność od Rosji

Polska otwiera nowy szlak morski, aby zmniejszyć zależność od Rosji

Nowy kanał przecina Mierzeję Wiślaną na wschód od Gdańska i ma umożliwić statkom z Bałtyku i Zatoki Gdańskiej odwiedzanie portów na Zalewie Wiślanym bez konieczności przeprawy przez rosyjską Cieśninę Pilawską.

Nowy kanał przecina Mierzeję Wiślaną na wschód od Gdańska i ma umożliwić statkom z Bałtyku i Zatoki Gdańskiej odwiedzanie portów na Zalewie Wiślanym bez konieczności przeprawy przez rosyjską Cieśninę Pilawską.

Czołowi przywódcy Polski biorą udział w sobotnim otwarciu nowego – choć niedokończonego – kanału, co według nich oznacza, że ​​statki znad Bałtyku nie będą musiały ubiegać się o zgodę Rosji na przepłynięcie z Bałtyku do portów Zalewu Wiślanego.

Impreza odbyła się z okazji 83. rocznicy sowieckiej inwazji na Polskę w czasie II wojny światowej i symbolizowała koniec roszczeń Moskwy do gospodarki i rozwoju regionu graniczącego z rosyjską eksklawą kaliningradzką. Rząd twierdzi, że droga wodna daje Polsce pełną suwerenność nad północno-wschodnim regionem, który potrzebuje inwestycji i rozwoju gospodarczego.

Zbudowany kosztem prawie 2 miliardów złotych (420 milionów dolarów) kanał przecina Mierzeję Wiślaną na wschód od Gdańska i ma umożliwiać statkom przepływ z Bałtyku i Zatoki Gdańskiej do Elbląka i mniejszych portów. Basen bez zezwolenia na przepłynięcie przez rosyjską Cieśninę Pilawską. Skraca to trasę Bałtyk-Elbląg o około 100 kilometrów (54 mile morskie).

Prezydent RP Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i lider prawicowej partii rządzącej Jarosław Kaczyński planują przeprawę przez Mierzeję Wiślaną w sobotę w celu otwarcia kanału. Oczekuje się, że małe statki i łodzie będą dozwolone w niedzielę.

Jednak statki towarowe nie będą mogły skorzystać z tego przejścia, dopóki podejście do portu w Elblągu nie zostanie pogłębione do 5 metrów (16 stóp). Praca, która ma kosztować 100 milionów złotych (21 milionów dolarów), wywołała kontrowersje między rządem a władzami miasta.

READ  Japonki przegrywają z Polkami w pierwszym meczu siatkówki w Paryżu