Nie jest jeszcze jasne, jak długo rakieta Falcon 9 firmy SpaceX pozostanie na Ziemi, ponieważ inżynierowie badają rzadką awarię startu w zeszłym tygodniu, ale wydaje się, że kolejny lot testowy statku Starship nowej generacji firmy SpaceX wystartuje w przyszłym miesiącu.
W poniedziałek SpaceX przeprowadziło testy 33 silników Raptor na wzmacniaczu rakietowym Starship Super Heavy w należącym do firmy obiekcie Starbase w południowym Teksasie. Silniki zasilane metanem pracowały przez około osiem sekund, czyli wystarczająco długo, aby inżynierowie SpaceX mogli sprawdzić, czy wszystkie systemy działają normalnie. Przy pełnej mocy 33 silniki wygenerowały ciąg prawie 17 milionów funtów, czyli dwukrotnie większą moc wyjściową słynnej rakiety NASA Saturn V Moon.
SpaceX potwierdziło, że statyczny test ogniowy dobiegł końca, a zespoły spuściły metan i ciekły tlen z rakiety, znanej jako Booster 12, znajdującej się na wyposażeniu firmy w statki i dopalacze. W maju górny etap kolejnego lotu testowego statku Starship, znany jako Ship 30, zakończył odpalanie statyczne sześciu silników Raptor.
Podczas czwartego lotu Starship 6 czerwca SpaceX pomyślnie poprowadził superciężką rakietę wspomagającą do kontrolowanego lądowania w Zatoce Meksykańskiej na wschód od Starbase. Statek kosmiczny kontynuował podróż w przestrzeń kosmiczną i wykonał połowę orbity wokół planety, po czym powrócił do atmosfery, aby wylądować z przewodnikiem na Oceanie Indyjskim.
To był pierwszy raz, kiedy SpaceX pomyślnie zbliżyło rakietę i pojazd do docelowych miejsc lądowania. Wylądowanie ciężkiej rakiety na wodzie na celu dało urzędnikom SpaceX pewność, że będą mogli podjąć próbę odzyskania rakiety podczas następnego lotu w Bazie Gwiezdnej, gdzie gigantyczne przegubowe ramiona – zwane „pałeczkami” – na wieży startowej będą próbowały złapać rakietę podczas spowalniając go, aż zawiśnie nad platformą startową.
Cathy Lueders, dyrektor generalna SpaceX w Starbase, powiedziała lokalnym mieszkańcom w zeszłym miesiącu, że SpaceX nadal rozważa, czy spróbować złapać rakietę podczas następnego lotu. Koncepcja przechwytywania jest odważna i bardzo różni się od sposobu, w jaki SpaceX odzyskuje dopalacze Falcona 9, ale urzędnicy SpaceX uważają, że jest to najlepszy sposób na odzyskanie dopalaczy w celu ich szybkiego ponownego użycia. Na początku tego miesiąca SpaceX opublikowało zwiastun następnego lotu statku Starship, w którym wskazuje, że trzymanie rakiety ponownie leży na stole.
Całoczasowy statyczny ostrzał ciężkiego pocisku wspomagającego Flight 5 pic.twitter.com/8rF9KUdMUD
— SpaceX (@SpaceX) 15 lipca 2024 r
SpaceX wykorzysta także piąty lot testowy statku Starship do przetestowania ulepszonej osłony termicznej na statku lub górnej scenie, po tym jak przegrzanie podczas ponownego wejścia na pokład spowodowało uszkodzenie pojazdu podczas lądowania podczas poprzedniego lotu w zeszłym miesiącu. Technicy pracują w hangarze położonym kilka minut jazdy od platformy startowej, wymieniając tysiące płytek ceramicznych na zewnętrznym poszyciu pojazdu 30.
Po zakończeniu tych prac SpaceX umieści pojazd na szczycie rakiety wspomagającej i może przeprowadzić pełne odliczanie na kilka dni przed pierwszą próbą wystrzelenia, która może nastąpić już w sierpniu.
Tymczasem trwają prace nad stworzeniem drugiej wyrzutni w Bazie Gwiezdnej. Ekipy budowlane ułożyły kilka pierwszych sekcji kratowej wieży startowej w niewielkiej odległości od obecnej platformy startowej Starship. W ciągu dwóch lat SpaceX zamierza mieć dwie aktywne platformy startowe w Teksasie i dwa miejsca startowe Starship na Florydzie, aby wspierać rosnącą prędkość lotów Starship.
W ramach tych misji Starship wystrzelą satelity Starlink w celu zapewnienia dostępu do Internetu, przeprowadzenia testów tankowania na orbicie i wsparcia programu księżycowego Artemis NASA.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin