NASA potwierdziła w tym tygodniu, że jej misja Lucy, mająca na celu zbadanie serii asteroid, ma dobrą opinię, ponieważ zbliża się do swojego głównego manewru wspomagania grawitacji w październiku.
W nowej aktualizacjiAgencja kosmiczna powiedziała, że Lucy Solar Arrays są „wystarczająco stabilne”, aby statek kosmiczny o wartości 1 miliarda dolarów mógł prowadzić swoje operacje naukowe w nadchodzących latach, odwiedzając asteroidę głównego pasa, 52246 DonaldJohansson, a następnie przelatując nad ośmioma asteroidami trojańskimi, które dzielą Jowisza. obracać się wokół słońca.
Los misji Lucy był kwestionowany od wczesnych godzin po jej wystrzeleniu na rakiecie Atlas V w październiku zeszłego roku, kiedy jeden z jej masywnych paneli słonecznych nie otworzył się i bezpiecznie zatrzasnął. Każda z tablic miała otwierać się jak wachlarz.
Naukowcy i inżynierowie z agencji kosmicznej i jej wykonawców misji, w tym konstruktor statków kosmicznych Lockheed Martin i projektant paneli słonecznych Northrop Grumman, zebrali się w ciągu kilku godzin od startu. Na tych początkowych spotkaniach prowadzili „intensywne” rozmowy o losach misji. W tym czasie inżynierowie nie byli pewni, dlaczego otwarcie panelu słonecznego nie powiodło się, ponieważ kamery Lucy nie mogły być skierowane na panele słoneczne.
Tak więc podczas tych wczesnych spotkań naukowcy i inżynierowie debatowali, czy problem z panelami słonecznymi można rozwiązać i czy misja może zakończyć ambitne obserwacje naukowe bez dwóch w pełni funkcjonalnych paneli słonecznych. Częściowo zamknięta grupa generowała około 90 procent przewidywanej mocy.
Ostatecznie, po miesiącach analiz, testów i rozwiązywania problemów, zespół zdał sobie sprawę, że przewód zaprojektowany do otwierania panelu słonecznego uległ awarii. Lucy był wyposażony w silnik podstawowy i silnik zapasowy do rozmieszczania paneli słonecznych, ale nie zostały one zaprojektowane do uruchomienia w tandemie. Tej wiosny inżynierowie zdecydowali, że najlepszym sposobem działania będzie jednoczesne uruchomienie zarówno podstawowego, jak i zapasowego dysku wdrożeniowego macierzy słonecznej w nadziei, że ta dodatkowa moc oddzieli przewód.
Dlatego od 6 maja do 16 czerwca inżynierowie przy siedmiu różnych okazjach nakazali uruchomienie silników i te wysiłki pomogły. NASA twierdzi, że z pełnych 360 stopni, panel słoneczny jest teraz otwarty między 353 a 357 stopniami. I chociaż nie został całkowicie wyłączony, jest teraz pod wystarczającą presją, aby działać zgodnie z potrzebami podczas misji.
Gdy problem z panelem słonecznym został najwyraźniej rozwiązany, operatorzy misji mogą skupić się na przelocie w pobliżu Ziemi w październiku, kiedy Lucy odbierze asystę grawitacyjną – pierwszą z trzech na swojej drodze do głównego pasa asteroid. W ramach tej paliwooszczędnej trajektorii Lucy przeleci nad swoim pierwszym celem w kwietniu 2025 r., asteroidą dużego pasa, nazwaną na cześć Donalda Johanssona, amerykańskiego antropologa, który w 1974 r. odkrył słynną skamielinę „Lucy”. Żyje około 3,2 miliona lat temu poparł ewolucyjną ideę, że chodzenie na dwóch nogach poprzedza wzrost rozmiaru mózgu.
Misja na asteroidzie Lucy z kolei wzięła swoją nazwę od słynnej skamieniałości. Odwiedzając później osiem asteroid trojańskich, naukowcy spodziewają się zebrać informacje o elementach budulcowych Układu Słonecznego i lepiej zrozumieć naturę jego planet.
Żadna sonda nie przeleciała obok tych maleńkich asteroid trojańskich, które gromadzą się w stabilnych punktach Lagrange’a daleko za i przed orbitą Jowisza 5,2 jednostki astronomicznej od Słońca. Asteroidy są w większości ciemne, ale mogą być pokryte tholinami, które są związkami organicznymi, które mogą dostarczyć surowców do chemikaliów niezbędnych do życia.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
Boeing może nie być w stanie obsługiwać pojazdu Starliner przed zniszczeniem stacji kosmicznej
Jak czarne dziury stały się tak duże i szybkie? Odpowiedź kryje się w ciemności
Studentka Uniwersytetu Północnej Karoliny zostanie najmłodszą kobietą, która przekroczy granice kosmosu na pokładzie Blue Origin