23 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Olimpijka, która pojechała do Polski, jest teraz pod bardzo ścisłą ochroną i nie zna nawet własnego adresu

  • Sprinter, który wycofał się podczas igrzysk olimpijskich, nie mógł znać własnego adresu ze względów bezpieczeństwa.
  • Mieszka Christina Simanuskaya Polska Za odmowę ponownego wejścia na pokład samolotu Białoruś.
  • W rozmowie z FT powiedziała, że ​​nie może zamówić nowych ubrań, ponieważ jej nowy adres jest poufny.

Christina Simanuskaya przeniosła się do Polski Igrzyska Olimpijskie w TokioZe względów bezpieczeństwa nie znam nawet adresu jej nowego domu.

Białoruski sprinter uciekł po tym, jak otrzymał rozkaz powrotu do domu z Tokio. Strach przed uwięzieniem po powrocie.

Zamiast wrócić na Białoruś, szukała azylu w Polsce, gdzie wraz z mężem mieszkała w mieszkaniach przekazanych przez polski rząd. mówi Czasy finansoweSimanuskaya powiedziała jednak, że nie ujawniono im ich adresu.

Simanowskaya rozmawiała z dziennikarką Magdaleną Misznicą o wywiad „lunch z FT”. Podczas rozmowy reporter zauważył drżenie sportowca.

„Mam bardzo niewiele ubrań. W Tokio miałam tylko ubrania, które mi dali, oraz parę dżinsów i t-shirt”.

Christina Simanuskaya została zabrana na lotnisko wbrew swojej woli i powiedziała, że ​​nie wróci do domu.

Reuters

Zapytana, czy robiła zakupy lub zamawiała ubrania przez internet, bo mieszkała w Polsce, Simanuskaya odpowiedziała: „Chodzi o to, że nie znamy naszego adresu”.

„Wszystko jest w porządku. W ten sposób nie muszą przestać mówić ludziom, gdzie mieszkamy.

„Mamy piękny pokój. Mamy kucharza, wszystko jest przepyszne. Jesteśmy bardzo wdzięczni Polsce za przyjęcie i bezpieczeństwo.”

Simanuskaya nakazał swoim trenerom opuścić Olimpiadę po tym, jak skrytykował ich w mediach społecznościowych. Mówi, że zapisała się na sztafetę 4 x 400 m, czego nigdy wcześniej nie robiła, zanim została wykluczona z 200 m, imprezy, której chciała.

Po odmowie wejścia na pokład samolotu został umieszczony w areszcie japońskiej policji, zanim otrzymał azyl w Polsce.

Podczas tego samego wywiadu Simanuskaya powiedział, że nie wolno mu jeść ani pić niczego, co nie zostało przetestowane przez jego umysł., Obawiając się, że mógł zostać zatruty przez białoruskich agentów.

Simanuskaya chce teraz rywalizować o swój nowy kraj I szuka szybkiej aplikacji monitorującej, aby to zrobić.

READ  Polska twierdzi, że UE powinna pomóc w bezpieczeństwie granic w obliczu obaw Wagnera