24 listopada, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Niemiecko-polski podręcznik do historii ostatecznie zatwierdzony w Polsce – DW – 18.07.2024

Niemiecko-polski podręcznik do historii ostatecznie zatwierdzony w Polsce – DW – 18.07.2024

Współautor Podręcznik do historii „Europa – nasza historia” Flagowy projekt współpracy niemiecko-polskiej. Dziesiątki pedagogów Polska I Niemcy Nad projektem pracowali od 2008 roku.

Jest to drugi na świecie dwustronny podręcznik do historii wyprodukowany przez dwa sąsiednie kraje.

Ostatni tom serii – tom 4 w Niemczech oraz tomy 7 i 8 w Polsce – został ukończony w 2020 roku. Jednak w odróżnieniu od Niemiec nauczyciele w Polsce nie mogli dotychczas korzystać z książki na lekcjach ze względu na sprzeciw Polski. Były rząd Narodowych Konserwatystów.

Naukowiec Marcin Wiater twierdzi, że ważne jest pokazanie producentom serialu, dlaczego dane wydarzenie historyczne jest inaczej postrzegane w Polsce i Niemczech.Fot. Aureliusz M. Pedziwoł/DW

Wszystko to zmieniło się wraz z W grudniu ubiegłego roku wybory wygrała centrolewicowa koalicja Donalda Tuska. W zeszłym tygodniu Ministerstwo Oświaty pod przewodnictwem lewicowo-liberalnej polityk Barbary Nowackiej wyraziło zgodę na wykorzystanie całego cyklu w klasach V–VIII w polskich szkołach.

Wiele perspektyw i krytyczne myślenie

– powiedział Andrzej Dusiewicz, który pracował nad serialem w polskim wydawnictwie WSiP. Europa – nasza historia był „projektem mojego życia” oraz „Jestem zachwycony, że cała seria została teraz podpisana, zapieczętowana i dostarczona”.

„To drugi na świecie dwustronny podręcznik do historii” – powiedział polski historyk Robert Draba, były współprzewodniczący niemiecko-polskiej Komisji Podręczników, która pracuje nad projektem. „Dwa kraje – z których jeden (Polska) był okupowany i zniszczony przez drugi (Niemcy) – pokazały, że potrafią napisać wspólną relację z przeszłości”.

Violetta Julkowska (po lewej) i Hans-Jürgen Bömelburg są współprzewodniczącymi Niemiecko-Polskiej Komisji Podręczników.Zdjęcie: Jacek Lepiarz/DW

Eksperci twierdzą, że „wieloperspektywa” to słowo najlepiej definiujące tę serię. „Dla nas ważne jest pokazanie, dlaczego dane zjawisko odgrywa zupełnie inną rolę w Polsce czy w Niemczech” – powiedział Polskiemu Radiu Marcin Wiater z Instytutu Mediów Edukacyjnych im. Leibniza (GEI).

Inspirowany współpracą francusko-niemiecką

Projekt wzorowano się na francusko-niemieckim podręczniku historii skupiającym się wyłącznie na dwóch ostatnich stuleciach. Seria niemiecko-polska obejmuje natomiast znacznie dłuższy okres od starożytności do współczesności.

Następczyni Drapy w komisji, Violetta Julkowska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wyraziła miłe słowa o niemiecko-polskiej serii podręczników do historii: „Cechą charakterystyczną tego podręcznika jest nowoczesność” – powiedziała DW.

READ  Yamashita i INOUE obecne w Polsce

„Nie narzuca uczniom żadnego sposobu myślenia, ale działa jak laboratorium, przy pomocy dobrego nauczyciela – ucząc uczniów myślenia historycznego. A myślenie historyczne jest myśleniem krytycznym”.

Długa, kręta i wyboista droga do zatwierdzenia

To było Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier Zagrał w kręgle jesienią 2006 roku. Steinmeier był wówczas ministrem spraw zagranicznych Niemiec. Podczas przemówienia na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą, wschodnioniemieckim mieście położonym przy granicy z Polską, podniósł pomysł stworzenia wspólnie opracowanej niemiecko-polskiej książki historycznej, która pomogłaby Polakom i Niemcom „lepiej się zrozumieć”.

„Dzięki temu projektowi Niemcy mogą jasno pokazać, że jesteśmy otwarci na polskie spojrzenie na historię” – powiedział wówczas Steinmeier, dodając, że dla wielu Niemców wzbogacające byłoby poznanie zarówno tych perspektyw, jak i polskiej historii.

Radosław Sikorski (z przodu po lewej) i Frank-Walter Steinmeier (z przodu po prawej) jako ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec w 2008 rokuZdjęcie: Stefan Sauer/dpa/picture-alliance

Dwa lata później minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski – ponownie na tym stanowisku – podjął pomysł Steinmeiera.

Rządy krajów sąsiadujących przygotowały listę rekomendacji dla powołanej w 1972 roku Niemiecko-Polskiej Komisji Podręczników, która stała się następnie podstawą prac rozpoczętych w 2011 roku.

Pięć lat później I tom serii został zaprezentowany w Berlinie podczas uroczystości z udziałem ministrów spraw zagranicznych obu krajów: Steinmeiera i następcy Sikorskiego, Witolda Waszczykowskiego z narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). W kolejnych latach bez większych trudności ukazały się jeszcze dwa tomy.

Bardzo mały kościół katolicki, bardzo mur berliński

Projekt wpadł w kłopoty w czwartym tomie serii Druga wojna światowa i okres powojenny. Treść książki okazała się niezgodna z nacjonalistyczną historiografią rządzącego PiS.

Podane powody zastrzeżeń Rządu do książki zawierają bardzo niewiele z nich Kościół katolickiWięcej na temat Mur berliński Kosztem Polski Związek Zawodowy „Solidarność”. oraz zbyt krytyczna ocena Powstania Warszawskiego 1944 roku.

Niemiecko-polski podręcznik do historii „Europa – Nasza Historia” to drugi na świecie dwustronny podręcznik do historii wyprodukowany przez dwa sąsiednie kraje.Fot. Barbara Colon/DW

Nic więc dziwnego, że raport był negatywny, co było warunkiem wstępnym zatwierdzenia go przez Ministerstwo Edukacji. Zanim książka została formalnie odrzucona – co oznaczałoby koniec projektu – wydawca ją wycofał. „Chcieliśmy poczekać na lepsze dni” – powiedział Duciewicz z WSiP.

READ  Monitoring postdystrybucyjny ukierunkowanej pomocy pieniężnej dla uchodźców ukraińskich w Polsce (maj-grudzień 2022) - Polska

Cierpliwość i praca oddolna

Jednak wiele oddanych osób, które pracowały nad projektem, nie chciało czekać na przekazanie władzy, które nigdy nie nastąpiło.

„Zorganizowaliśmy kilka konferencji i spotkań, aby przybliżyć nauczycielom podręcznik do historii” – powiedziała Żułkowska. „Dzięki tej oddolnej pracy istnieje obecnie duża grupa autorów, którzy mogą pracować nad książką natychmiast po zatwierdzeniu” – powiedział.

Zainteresowanie międzynarodowe

Choć przez lata zatwierdzano pierwsze trzy tomy serii, tom końcowy nie został jeszcze zatwierdzony, dlatego niewielu polskich nauczycieli pracuje z nim na lekcjach.

Teraz, gdy cała seria znalazła się na oficjalnej liście książek zatwierdzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, autorzy spodziewają się wzrostu zainteresowania w Polsce. O tym, czy podręczniki zostaną rzeczywiście wykorzystane, decydują nauczyciele.

Choć do końca ubiegłego roku sprzedano około 30 000 egzemplarzy, strona niemiecka ma jeszcze sporo do zrobienia. Seria nie jest używana w przypadku BawariaNa przykład brak koncentracji regionalnej.

Niemniej jednak jest mało prawdopodobne, aby wspólna seria książek historycznych była wyłącznie niemiecko-polskim sukcesem. Projektem są już zainteresowane Ukraina, Litwa i kraje Bałkanów Zachodnich.

Artykuł ten został pierwotnie napisany w języku niemieckim.