24 kwietnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Niemiecka policja zatrzymuje uzbrojonych skrajnie prawicowych obserwatorów na polskiej granicy Niemcy

Niemiecka policja twierdzi, że ponad 50 skrajnie prawicowych obserwatorów patrolujących polską granicę było uzbrojonych w gaz pieprzowy, bagnet, nóż i pałki, gdy próbują uniemożliwić imigrantom wjazd do kraju.

Alerty podążały za skrajnie prawicową partią z podejrzanymi powiązaniami z grupami neonazistowskimi, wzywającymi jej członków do zaprzestania nielegalnych przejść w pobliżu miasta Cuben.

Policja skonfiskowała broń i pozwoliła podejrzanym opuścić teren późną sobotą i wczesnym niedzielnym rankiem, powiedział rzecznik. Przejechali przez granicę Polski Niemcy.

Dziesiątki ludzi zorganizowało w sobotę w Kபெben wiec informacyjny, aby pokazać swój sprzeciw wobec planowanych patroli skrajnej prawicy.

Niemcy wysłały dodatkowych 800 funkcjonariuszy policji wzdłuż polskiej granicy, aby ograniczyć napływ migrantów starających się o wjazd do Unii Europejskiej. BiałoruśCytowano słowa ministra spraw wewnętrznych w niedzielę.

– Setki funkcjonariuszy pełni tam obecnie dyżur dzień i noc. W razie potrzeby jestem gotów je dodatkowo wzmocnić ”- powiedział Horst Seahofer dla Built-on Sondak.

Seahofer powiedział, że było już 6162 nieautoryzowanych wejść z Białorusi i Niemiec. Polska W tym roku.

Powiedział w zeszłym tygodniu, że Niemcy nie chcą zamykać granicy z Polską, ale w niedzielę powiedział, że kraj powinien rozważyć ponowne wprowadzenie sankcji.

– Jeśli sytuacja na granicy niemiecko-polskiej nie ulegnie poprawie, musimy też zastanowić się, czy to działanie powinno być podejmowane wspólnie z państwem Polska i Brandenburgia. Ta decyzja zapadnie następnemu rządowi – powiedział.

Trzy niemieckie partie twierdzą, że zamierzają zakończyć rozmowy do końca listopada w celu utworzenia rządu koalicyjnego i wyboru Olafa Scholesa z socjaldemokratów na prezydenta w grudniu.

Kilka krajów UE oskarżyło Mińsk o wysyłanie nielegalnych imigrantów przez granicę do UE w celu wywarcia presji na obóz, który nałożył sankcje na Białoruś po kontrowersyjnym reelekcji prezydenta Aleksandra Łukaszenki w sierpniu 2020 roku.

Łukaszenka temu zaprzeczył i oskarżył Zachód o katastrofę humanitarną tej zimy, po tym, jak migranci utknęli na granicy białorusko-polskiej.

READ  Porywacze czy ratownicy? Podzielona pozycja Polski w pomocy uchodźcom | Globalny rozwój