- Napisane przez Paula Seddona i Chrisa Masona
- wiadomości BBC
Decyzja Sir Keira Starmera o przyjęciu posłanki torysów Natalie Elphicke do Partii Pracy spotkała się ze zdziwieniem niektórych jego parlamentarzystów.
Szokujące odejście posłanki z Dover z Partii Konserwatywnej wywołało reakcje jej nowych kolegów, od radości po gniew.
Posłanka z Canterbury, Rosie Duffield, stwierdziła, że parlamentarzyści Partii Pracy byli „zdumieni” jej „naprawdę dziwnym” posunięciem dotyczącym zmiany stron.
Jednak wysoki rangą działacz partii pochwalił jej zmianę, nazywając ją „piekielnym zamachem stanu”.
Sir Keir powiedział, że jest „zachwycony” jej ucieczką, mówiąc reporterom, że pokazało to, że jego partia jest „partią interesu narodowego”.
Kilka źródeł wskazywało, że bicze Partii Pracy, odpowiedzialne za dyscyplinę partyjną, były zaniepokojone jej przyjęciem, ale Partia Pracy temu zaprzecza.
To druga dezercja Rishiego Sunaka z Partii Pracy w ciągu niecałych dwóch tygodni, po tym, jak w zeszłym miesiącu dr Dan Poulter zrezygnował z Partii Konserwatywnej.
Zwykle, gdy poseł zmienia partię, prawie wszyscy jego nowi koledzy są zadowoleni.
Jednak ta ostatnia ucieczka, ogłoszona kilka minut przed środowymi pytaniami premiera, wprawiła niektórych parlamentarzystów Partii Pracy w zdenerwowanie, sfrustrowanie i zszokowanie.
W zjadliwym oświadczeniu Elphick stwierdził, że Partia Konserwatywna stała się „uosobieniem niekompetencji i podziałów”.
To, co pani Duffield jest gotowa powiedzieć publicznie w odpowiedzi na ucieczkę, wiele innych osób mówi prywatnie.
Chociaż pani Elphicke przedstawiła argumenty w obszarach takich jak mieszkalnictwo, które są zgodne z jej nowymi kolegami, wcześniej atakowała politykę pracy w wielu obszarach.
Skrytykowała partię za „otrzymywanie większych podatków” i brak „poważnego” podejścia do zatrzymywania przepraw małych łodzi, co jest poważnym problemem w jej siedzibie w Dover.
Oprócz jej stanowiska politycznego wielu parlamentarzystów Partii Pracy czuje się głęboko nieswojo z powodu komentarzy, jakie wygłosiła na temat swojego ówczesnego męża Charliego Elphicke, którego zastąpiła na stanowisku posła z okręgu Dover w 2019 r.
Od czasu swojej ucieczki w środę nie skomentowała tych poprzednich wypowiedzi.
„Wszystkie te kwestie były już poruszane, czy to w parlamencie, czy publicznie” – stwierdziła Partia Pracy.
W środę w BBC Radio Sheffield posłanka z Partii Pracy Sarah Champion powiedziała, że „niektóre rzeczy, które pani Elphick powiedziała w obronie swojego byłego męża przed zarzutami o napaść na tle seksualnym”, „w ogóle do mnie nie przemawiają”.
Powiedziała też, że byłoby jej trudno mieć w partii byłych parlamentarzystów torysów, „kiedy jest tak blisko wyborów powszechnych”.
„Myślę, że ich polityka i systemy przekonań są bardzo odmienne od moich, ale my tak” – dodała.
Dodała, że fakt, że Elphicke, podobnie jak Dan Poulter, planowała opuścić parlament przed wyborami, wywołał „trochę chaosu”, ponieważ Partia Pracy miała już kandydatów na dwóch stanowiskach.
Konserwatywni parlamentarzyści również wyrazili zdziwienie ucieczką Elphick, a sekretarz transportu Hugh Merriman nazwał ją „niegrzeczną” i „oportunistyczną”.
Dodał: „Jestem rozczarowany tą polityką, ponieważ zrobiła to, co zrobiła”.
„nieprzyzwoity”
W rozmowie z BBC South East inna posłanka z Kentu, pani Duffield, powiedziała, że członkowie Partii Pracy byli „naprawdę zdezorientowani” tą dezercją.
Dodała: „Myślę, że to naprawdę dziwna decyzja i myślę, że większość członków Partii Pracy i prawdopodobnie wielu konserwatystów jest nią bardzo zdziwiona”.
Dodała, że „ani przez chwilę nie wierzyła, że nagle została posłanką Partii Pracy”.
Jego kolega z Partii Pracy, Mick Whiteley, określił jej posunięcie jako „skandaliczne”, dodając, że Elphick nie podzielał „wartości ruchu robotniczego”.
Mish Rahman, członek rządzącego krajowego komitetu wykonawczego Partii Pracy, powiedział, że nie przyjął z radością odejścia pani Elphick, twierdząc, że partia stała się „bardziej prymitywna”.
W przemówieniu w programie The World Tonight nadawanym przez BBC Radio 4 Abdel Rahman powiedział, że pani Elphick „nigdy nie zajmowała centralnego stanowiska, gdy była posłanką”.
Opisał torysów jako „tonący statek” i powiedział, że Elphick „pływał w oceanie” i próbował „uciec” z niego.
Powiedział, że Partia Pracy powinna pracować nad zmianą kraju, „a nie ratując kariery polityków torysów, którzy są odrzucani przez brytyjską opinię publiczną ze względu na szkody, jakie wyrządzili krajowi”.
Dodał: „Ona nie nadaje się na członkinię Partii Pracy, a co dopiero na posłankę do parlamentu”.
John McDonnell, który był kanclerzem cieni za byłego przywódcy Partii Pracy Jeremy’ego Corbyna, powiedział, że jest „zaskoczony i zszokowany” jej posunięciem.
„Bardzo wierzę w moc przemieniającą, ale szczerze mówiąc, myślę, że nawet taka osoba przyćmiłaby hojność ducha Jana Chrzciciela” – powiedział LBC.
Sir Keir ma jednak nadzieję, że nadal będzie skupiał się na szerszym obrazie i twierdzi, że dezercja torysów mogłaby urzeczywistnić jego szerszy projekt mający na celu zachęcenie byłych wyborców Partii Konserwatywnej do przejścia na Partię Pracy.
„To się liczy” – mówi jeden z wyższych rangą działaczy Partii Pracy.
„W końcu mianowaliśmy na stałe posła konserwatywnego z Dover. W środku kłótni o przeprawy dla małych łodzi. To piekielny zamach stanu”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Najnowsze zatonięcie jachtu Bayesiana: żona Mike’a Lyncha „nie chciała opuszczać łodzi bez rodziny”, podczas gdy załoga przechodzi dochodzenie
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy