10 grudnia, 2024

MSPStandard

Znajdź wszystkie najnowsze artykuły i oglądaj programy telewizyjne, reportaże i podcasty związane z Polską

Brytyjskie pielęgniarki rozpoczynają historyczny strajk, ponieważ kryzys płacowy i kadrowy zagraża NHS

Brytyjskie pielęgniarki rozpoczynają historyczny strajk, ponieważ kryzys płacowy i kadrowy zagraża NHS


Londyn
CNN

Pielęgniarki zostały uruchomione w większości części Wielkiej Brytanii Historyczny strajk W czwartek, gdy zostali wypisani ze szpitali i na liniach strajkowych po kilku latach niskich płac i pogarszających się standardów, znacjonalizowany system opieki zdrowotnej w kraju znalazł się w stanie kryzysu.

Nawet 100 000 członków Royal College of Nursing (RCN) – największego stowarzyszenia pielęgniarskiego w Wielkiej Brytanii – podejmuje działania branżowe w Anglii, Walii i Irlandii Północnej w ramach najnowszych i najbardziej bezprecedensowych działań wysypka które przetoczyły się przez Wielką Brytanię tej zimy. To największy strajk w 106-letniej historii RCN.

Ale przychodzi to po kilku latach trudności dla personelu brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia (NHS), szanowanej, ale walczącej instytucji, która jest ściśnięta przez braki kadrowe, duże zapotrzebowanie i ogromne fundusze.

„Poszedłem na pielęgniarstwo, aby opiekować się pacjentami, a przez lata moja zdolność do zapewnienia poziomu opieki, na jaki zasługują moi pacjenci, była zagrożona” – powiedziała CNN Andrea Mackay, która przez siedem lat pracowała jako pielęgniarka w szpitalu w południowo-zachodniej Anglii o powodach strajku w czwartek.

„Rzeczywistość jest taka, że ​​pielęgniarki w całej Wielkiej Brytanii chodzą codziennie do szpitali, w których brakuje personelu” – powiedział Mackay. „NHS działa od lat dzięki współczuciu i dobrej woli pielęgniarek… to nie jest trwałe”.

„Chodzi o płacenie pracownikom tego, co im się należy, aby mogli opłacić rachunki” – powiedziała CNN Jesse Collins, pielęgniarka pediatryczna przygotowująca się do przyłączenia się do strajku, dodając, że presja kadrowa sparaliżowała oddział ratunkowy, w którym regularnie pracuje. Wśród moich najgorszych zmian byłam jedyną pielęgniarką 28 chorych dzieci… To nie jest bezpieczne i nie możemy zapewnić opieki, której czasami potrzebują te dzieci ”

Pamela Jones, która stoi na pikiecie przed szpitalem uniwersyteckim Aintree w Liverpoolu, powiedziała PA Media: „Jestem dzisiaj niesamowita, ponieważ jestem pielęgniarką od 32 lat; w ciągu tych 32 lat zmiany były astronomiczne.

READ  Osiem nastolatek zostało oskarżonych o zabójstwo bezdomnego w Toronto

„Naprawdę współczuję młodym dziewczętom, które teraz próbują dostać się do zawodu, muszą płacić za szkolenie. Opinia publiczna musi zrozumieć presję, pod jaką wszyscy są. Wystarczy przyjść na pogotowie i zobaczyć kolejki, nie ma rodziny”.

„Chcemy ocalić naszą NHS, nie chcemy, aby to trwało i myślę, że to jest droga naprzód, to jedyny sposób, w jaki możemy wyrazić naszą opinię. Nie chcemy tu być. Byłem naprawdę rozdarty strajkiem ponieważ to nie było coś, czego byśmy nie zrobili.” Nigdy w życiu bym o nim nie pomyślał, ale rząd nas do tego zmusił”.

Dodała: „Mam nadzieję, że rząd słucha, ponieważ nikt z nas nie chce tu być, chcemy tylko sprawiedliwego wzrostu płac”.

Strajk odbędzie się za dwa dni – czwartek i następny wtorek – i nie każdy fundusz NHS będzie zaangażowany. Stanowi jednak jedno z najbardziej dramatycznych zastosowań środka przemysłowego w 74-letniej historii NHS i zintensyfikowało debatę na temat stanu brytyjskich usług publicznych.

RCN wzywa do 5% podwyżki płac oprócz inflacji detalicznej, która według aktualnych danych wynosi aż 19%, oraz do obsadzenia przez rząd rekordowej liczby wakatów, które według niego zagrażają bezpieczeństwu pacjentów. Steve Barclay, brytyjski sekretarz zdrowia, powiedział CNN w oświadczeniu na początku tego tygodnia, że ​​ich prośba była „nieopłacalna”.

Impas następuje po latach sporów o poziom wynagrodzeń personelu NHS. Według Health Foundation, brytyjskiej organizacji charytatywnej, która działa na rzecz poprawy opieki zdrowotnej, pensje pielęgniarek spadały o 1,2% rocznie w latach 2010-2017 po uwzględnieniu inflacji. Przez pierwsze trzy lata ich pensje były zamrożone.

Tymczasem liczba pacjentów oczekujących na opiekę gwałtownie wzrosła, co jest wieloletnim trendem zaostrzonym przez pandemię.

Według Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego 7,2 miliona osób w Anglii – więcej niż jeden na ośmiu mieszkańców – oczekuje obecnie na leczenie. Siedem lat temu liczba ta wynosiła 3,3 miliona.

READ  Najnowsze wiadomości Bidena: Prezydent naciska na saudyjskiego księcia koronnego w sprawie morderstwa Khashoggiego i śmieje się z krytyki skierowanej pod jego adresem

„Pracuję z niesamowitymi (pielęgniarkami), które przychodzą wcześnie, wychodzą późno, pracują podczas przerw i lunchów oraz zgadzają się przychodzić w wolne nadgodziny, aby upewnić się, że ich pacjenci są tak bezpieczni, jak to tylko możliwe” – powiedział McKay CNN to.

„Nie znam wszystkich odpowiedzi i zdaję sobie sprawę, że dostępne fundusze są ograniczone, ale jeśli rząd nie postawi na pierwszym miejscu zdrowia, bezpieczeństwa pacjentów i (i) wzmocnienia siły roboczej, NHS upadnie” – powiedziała.

Bezpłatna służba zdrowia NHS stanowi centralną część narodowej psychiki Wielkiej Brytanii i trzecią szynę polityki kraju. W pierwszych tygodniach pandemii Covid-19 tysiące Brytyjczyków stało przed swoimi domami, aby oddać hołd pracownikom NHS podczas cotygodniowego rytuału wspieranego przez rząd.

Ale od tego czasu zostało to skrytykowane jako pusty gest przez niezadowolonych pracowników, którzy twierdzą, że oferty płacowe rządu dla pracowników nie reprezentują tego samego ducha.

Brytyjczycy oddali hołd pracownikom NHS w pierwszych tygodniach pandemii Covid-19.

Na początku tego roku RCN odrzucił ofertę rządu dotyczącą podwyższenia wynagrodzeń pielęgniarek o co najmniej 1400 funtów (1707 dolarów) rocznie, co stanowi średni wzrost o 4,3%, znacznie poniżej stopy inflacji.

„Zaopiekowałem się pacjentami, którzy pamiętają życie przed NHS. Wiedzą, jakie to cenne, ponieważ widzieli, co się wcześniej działo” – powiedział Mackay.

Lider Partii Pracy Keir Starmer zaatakował strajkującego Rishiego Sunaka podczas środowych pytań premiera, mówiąc mu, że „cały kraj odetchnie z ulgą”, jeśli zatrzyma strajk, zawierając umowę z RCN.

Starmer powiedział, że strajk przemysłowy był „oznaką wstydu dla tego rządu”.

Większość pielęgniarek, które wezmą udział w czwartkowej pracy, po raz pierwszy w życiu będzie niesamowita. Ale dołączają do pracowników brytyjskich służb publicznych, którzy opuszczają pracę i domagają się wyższych płac i warunków, podsycając falę strajków, jakiej nie widziano w Wielkiej Brytanii od dziesięcioleci.

READ  Rosjanie organizują antywojenne wiece w obliczu groźby ze strony Putina

Pracownicy brytyjskich kolei, autobusów, autostrad i granic biorą udział w strajkach przemysłowych w tym miesiącu, zasadniczo zatrzymując różne formy podróży. Nauczyciele, pracownicy poczty, bagażowi i ratownicy medyczni szykują się do strajku w grudniu.

Rząd został zmuszony do reagowania. Ministrowie powiedzieli na początku tego miesiąca, że ​​członkowie brytyjskich sił zbrojnych są szkoleni do kierowania karetkami i gaszenia pożarów w przypadku strajku. We wtorek poinformował o tym związek zawodowy policji Złóż wniosek Dla policjantów prowadzących karetki pogotowia.

Związki zagroziły podjęciem dalszych środków w nowym roku, kiedy oczekuje się, że kryzys kosztów utrzymania, który rzucił cień na Wielką Brytanię w ostatnich miesiącach, pogorszy się.

Łącznie stracono 417 000 dni roboczych z powodu strajków w październiku, ostatnim miesiącu, za który dostępne są dane, według Narodowy Urząd Statystyczny (ONS). To najwyższa liczba w każdym miesiącu od 2011 roku.

Wpływ tych strajków skłonił część brytyjskich mediów do przypomnienia tak zwanej zimy niezadowolenia z 1978 i 1979 r., kiedy demonstracje zatrzymały Wielką Brytanię – chociaż tegoroczny poziom strajków przemysłowych stanowi niewielką część w tych miesiącach, ponieważ przepadło kilka milionów dni roboczych.

Partie opozycyjne oskarżyły Sunaka o odmowę negocjowania ze związkami zawodowymi w dobrej wierze i o to, że nie robi wystarczająco dużo, aby zapobiec dalszym strajkom.

Ale trwające nieporozumienia są drażliwą kwestią dla obu głównych partii. Partia Pracy – partia o silnych historycznych powiązaniach ze związkami zawodowymi – chodzi po linie, wzywając rząd do dalszych działań, ale odmawiając wyraźnego poparcia żądań protestujących.