Nowa opcja, którą Alaska uważa za pierwszą tego rodzaju dla amerykańskich linii lotniczych, pozwoli klientom pominąć etap drukowania etykiet bagażowych podczas odprawy na lotnisku. Alternatywnie, klienci będą mogli aktywować elektroniczne zawieszki bagażowe za pośrednictwem aplikacji mobilnej Alaska Airlines do 24 godzin przed lotem. Po przybyciu na lotnisko klient po prostu przykłada telefon do tablicy, aby wyświetlić informacje o swoim locie.
„Ta technologia pozwala naszym gościom znakować swoje bagaże w kilka sekund i sprawia, że praktycznie cały proces odprawy poza lotniskiem” – powiedział w oświadczeniu Charo Jin, starszy wiceprezes ds. marketingu i innowacji na Alasce. Firma spodziewa się, że skróci to czas poświęcany na zrzucanie bagażu o około 40%, a także zwolni personel do zajmowania się innymi sprawami na lotnisku.
Dostępność będzie ograniczona do początku. Te programowalne urządzenia będą uruchamiane etapami, począwszy od międzynarodowego lotniska San Jose w Kalifornii. Alaska Airlines wprowadziła również w marcu na lotnisku San Jose system zrzutu bagażu do samodzielnego prowadzenia, który będzie współpracował z elektronicznymi znacznikami, aby odprawa bagażu była jak najbardziej bezobsługowa.
Linie lotnicze poinformowały, że 2500 powtarzających się konstruktorów z Alaski będzie korzystać z technologii jako pierwsze, począwszy od końca 2022 roku. Urządzenia zostaną następnie udostępnione członkom planu milowego do zakupu na początku 2023 roku.
Inne linie lotnicze na całym świecie również zaczęły oferować opcję cyfryzacji procesu bagażowego. Firmy takie jak BagTag, One Bag Tag i eTag umożliwiają klientom korzystanie z elektronicznych tagów w wielu europejskich i azjatyckich liniach lotniczych.
„Kawioholik. Fanatyk alkoholu na całe życie. Typowy ekspert podróży. Skłonny do napadów apatii. Internetowy pionier”.
More Stories
JPMorgan oczekuje, że Fed obniży w tym roku referencyjną stopę procentową o 100 punktów bazowych
Akcje giganta chipów sztucznej inteligencji Nvidia spadły pomimo rekordowej sprzedaży wynoszącej 30 miliardów dolarów
Stowarzyszenie Graczy NFL pozywa DraftKings na kwotę około 65 milionów dolarów