FUJIKAWAGUCHIKO, Japonia (AP) – Miasto Fujikawaguchiko ma dość turystów.
Miasto słynie z wielu malowniczych miejsc do robienia zdjęć, w których można uzyskać niemal doskonałe ujęcie kultowej japońskiej góry Fuji, a we wtorek rozpoczęło się budowa dużego czarnego ekranu wzdłuż chodnika, aby zasłaniać widok na górę. Powód: złe zachowanie turystów zagranicznych.
„Kawaguchiko to miasto zbudowane na turystyce i witam wielu gości, a miasto również ich wita, ale jest wiele rzeczy w ich zachowaniu, które budzą obawy” – powiedziała Michi Motomouchi, właścicielka kawiarni serwującej japońskie słodycze „ Ohagi.” Blisko miejsca, w którym kręcono filmy, które wkrótce zostaną zakazane.
Motomouchi zgłosił śmiecenie, przechodzenie przez ulicę przy dużym natężeniu ruchu, ignorowanie sygnalizacji świetlnej i wkraczanie na teren prywatny. Nie jest jednak niezadowolona, gdyż 80% jej klientów to goście zagraniczni których liczba wzrosła Po ustaniu epidemii, która przez prawie dwa lata trzymała Japonię w zamknięciu.
Jej okolica nagle stała się popularnym miejscem około dwa lata temu, najwyraźniej po zrobieniu zdjęcia pod pewnym kątem, na którym w tle widać górę Fuji, jakby siedziała na szczycie lokalnego sklepu ogólnospożywczego, stała się sensacją w mediach społecznościowych znaną jako „Góra”: „Fuji Lawsona.”
Urzędnicy twierdzą, że od tego czasu większość zagranicznych turystów tłoczy się na tym niewielkim obszarze, co wywołało falę obaw i skarg mieszkańców na temat blokowania wąskiego chodnika przez gości, robienia zdjęć na ruchliwej drodze lub wchodzenia na posesje sąsiadów.
w Europie, Obawy o turystów Doprowadziło to do przeludnienia miast historycznych W zeszłym tygodniu Wenecja uruchomiła program pilotażowy Wędrowcy jednodniowi płacą za wstęp w wysokości 5 euro (5,35 dolara). Władze mają nadzieję, że zniechęci to turystów do przyjeżdżania w dni szczytu i sprawi, że miasto będzie bardziej przyjazne do życia dla jego malejącej populacji.
Fujikawaguchiko próbowało innych metod: tabliczek wzywających odwiedzających, aby nie biegali po ulicy i korzystali z wyznaczonego przejścia dla pieszych, w języku angielskim, chińskim, tajskim i koreańskim, a nawet zatrudniał ochroniarza do kontrolowania tłumu. Nic nie działa.
Urzędnicy twierdzą, że ukończona w połowie maja czarna siatka będzie miała 2,5 m wysokości i 20 m długości i prawie całkowicie zasłania widok na górę Fuji.
We wtorek kilkudziesięciu turystów zebrało się, aby zrobić zdjęcia, choć góry Fuji nie było widać ze względu na pochmurną pogodę.
Anthony Hawke z Francji uważa, że ekran był przesadną reakcją. „Rozwiązanie jest zbyt duże w przypadku niezbyt dużego tematu, nawet jeśli turyści sprawiają kłopoty, nie wydaje mi się to właściwe” – powiedział 26-latek zasugerował zamiast blokowania ustawianie blokad drogowych widoki na zdjęcia.
Jednak Helen Ball, 34-letnia gość z Wielkiej Brytanii, współczuła miejscowemu niepokojowi. Podróżując po Japonii w ciągu ostatnich kilku tygodni, widziała, jak turystyka w Japonii „naprawdę kwitnie, z tego, co widzieliśmy”.
„Rozumiem, dlaczego ludzie, którzy tu mieszkają i pracują, chcieliby coś z tym zrobić” – powiedziała, zauważając, że wiele osób robiło zdjęcia nawet wtedy, gdy góra nie była widoczna. „Na tym polega siła mediów społecznościowych”.
Od czasu zniesienia pandemicznych ograniczeń granicznych do Japonii przybywają zagraniczni goście, częściowo z powodu słabego jena.
Według Japońskiej Narodowej Organizacji Turystyki w zeszłym roku Japonię odwiedziło ponad 25 milionów gości, a w tym roku liczba ta ma przekroczyć prawie 32 miliony, co stanowi rekord od 2019 roku. Rząd chce więcej turystów.
Chociaż boom turystyczny pomógł branży, spowodował także skargi mieszkańców popularnych miejsc turystycznych, takich jak Kioto i Kamakura. W Kioto, słynna dzielnica gejsz Niedawno podjęto decyzję o zamknięciu niektórych alejek na terenie prywatnym.
Miejscowi nie są pewni, co robić.
Motomouchi stwierdziła, że nie może sobie wyobrazić, w jaki sposób czarny ekran mógłby pomóc w kontrolowaniu przepływu ludzi na wąskim przejściu dla pieszych i na drodze obok niego.
Yoshihiko Ogawa, która prowadzi ponad półwieczny sklep z ryżem w rejonie Fujikawaguchiko, twierdzi, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy przeludnienie wzrosło, a turyści gromadzą się od około 4 do 5 rano i głośno rozmawiają. Czasami ma trudności z wjazdem i wyjazdem samochodem z garażu.
„Nigdy nie sądziliśmy, że spotkamy się z taką sytuacją” – powiedział Ogawa, dodając, że nie jest pewien rozwiązania. „Myślę, że wszyscy musimy się do tego przyzwyczaić”.
___
Yamaguchi doniósł z Tokio.
„Dumny organizator. Alkoholowy ninja. Kujon kulinarny. Typowy entuzjasta telewizji. Zapalony czytelnik. Fanatyk niezależnej muzyki”.
More Stories
Japonia: Tajfun Shanshan: Milionom ludzi nakazuje się ewakuować po tym, jak jeden z najsilniejszych tajfunów od dziesięcioleci nawiedzi Japonię
Najnowsze zatonięcie jachtu Bayesiana: żona Mike’a Lyncha „nie chciała opuszczać łodzi bez rodziny”, podczas gdy załoga przechodzi dochodzenie
Światowy Program Żywnościowy wstrzymuje swoje działania w Gazie po wielokrotnym strzelaniu do pojazdu pomocy