INDIANAPOLIS — TJ McConnell i Obi Toppin doskonale uzupełniali się w czwartkowy wieczór.
Nadal wymieniali uderzenia pięściami długo po tym, jak Indiana Pacers świętowała rzadkie zwycięstwo w serii.
Toppin zdobył 21 punktów, a McConnell dodał 20 punktów i dziewięć asyst, aby poprowadzić Pacers do zwycięstwa 120-98 nad Milwaukee Bucks w 6. meczu i po raz pierwszy od dekady dotrzeć do półfinału Konferencji Wschodniej.
„To wiele znaczy” – powiedział McConnell. „Od czasu bańki nie dotarliśmy do play-offów, a od 2014 roku nie udało nam się awansować. Jesteśmy bardzo dumni z naszej zdolności do awansu i przedłużenia sezonu. Milwaukee ma świetny zespół i jeśli mi się uda, Szczerze mówiąc, myślę, że mamy świetny zespół”. „Ławka cofnęła się o kilka kroków w rywalizacji i myślę, że dziś wieczorem wszyscy wyszliśmy na boisko z nastawieniem, że wzniesiemy się na inny poziom”.
Czy robili to już wcześniej?
Nikt nie był lepszy od McConnella. Skończył mecz z najlepszą w karierze liczbą bramek, a jednocześnie dorównał swojemu miejscu w play-offach pod względem asyst i czterech przechwytów – a wszystko to po fatalnym piątym meczu w Milwaukee.
Jednak McConnell nie pozwoli, aby jeden zły mecz zrujnował ten historyczny moment dla Indiany. Zwycięstwo w serii 4:2 nastąpiło dokładnie 30 lat po zwycięstwie Indiany w swojej pierwszej serii play-offów w NBA, po zwycięstwie 3:0 nad Orlando, co stanowiło początek pojedynku ze zwycięzcą serii Filadelfia-Nowy Jork.
W czwartek Nowy Jork objął prowadzenie 3:2 w drugim meczu Six.
„TJ naprawdę mi dzisiaj pomógł, mówiąc, żebym był agresywny, żebym był sobą” – powiedział Tobin, który również zdobył łącznie punkty w kwalifikacjach. „Wszyscy wykonali dzisiaj swoją pracę, od starterów po ławki rezerwowych, wszyscy rozegrali dobry mecz”.
Według ESPN Stats & Information Toppin i McConnell to pierwszy duet w historii Pacers w fazie play-off, który zdobył co najmniej 20 punktów z ławki rezerwowych w tym samym meczu.
W drużynie Bucks ponownie zabrakło dwukrotnego MVP Giannisa Antetokounmpo, który nigdy nie wrócił do gry po kontuzji lewej łydki 9 kwietnia.
Tymczasem Damian Lillard wrócił po naciągniętym prawym ścięgnie Achillesa i grał w miarę dobrze, jednak nie dominował tak jak w pierwszych dwóch meczach, kiedy zdobył 69 punktów.
Lillard zakończył mecz z 28 punktami, trafiając 7 z 16 celnych trafień.
„Nie sądzę, żebym spał dobrze i nie sądzę, żebym miał dobre lato, gdybym przynajmniej nie spróbował” – powiedział Lillard. „Przyszedłem na trening przed meczem i zobaczyłem wszystkie złote koszulki na krzesłach, zacząłem się ruszać i powiedziałem: «Zróbmy to»”.
Bobby Portis Jr. dodał dla Milwaukee 20 punktów i 15 zbiórek, Brook Lopez zdobył 20 punktów, a Khris Middleton miał 14 punktów i osiem zbiórek.
Dwukrotny All-Star Tyrese Haliburton zakończył mecz z 17 punktami, 10 asystami i sześcioma zbiórkami dla Pacers, a Pascal Siakam dodał 19 punktów i siedem zbiórek.
Indiana wygrała 8:3 z Milwaukee i odeszła po raz drugi z rzędu w pierwszej rundzie. To pierwszy raz pod wodzą trenera Doca Riversa, który jest trzecim trenerem Bucksów od 12 miesięcy.
„Stworzyli świetny zespół, nie tylko młody, i myślę, że transakcja z Siakamem naprawdę odmieni ich los w przyszłości” – powiedział Rivers. „To po prostu mocny zespół. Oczywiście mieliśmy zawodników na boisku i tak dalej, a to jest trudne, prawda? Ale okażmy im uznanie. Uważam, że zagrali świetnie”.
Mistrzowie NBA 2021 z pewnością nie zamierzali pozwolić Indianie na łatwe zakończenie meczu i tak się nie stało.
Tak, Indiana odwróciła losy meczu, prowadząc 23-3 w pierwszej kwarcie, co dało im prowadzenie 29-19 i nigdy się nie poddali. Ale Bucks nadal odpowiadali, a Pacers nadal odpowiadali.
Kiedy na początku drugiej kwarty Milwaukee zmniejszyło deficyt do 38-34, Indiana zdobyła siedem punktów z rzędu. Kiedy Bucks rozpoczęli drugą połowę serią 9-4, by zbliżyć się do 63-56, Indiana odpowiedziała serią 10-5 i powiększyła prowadzenie do 12.
Kiedy Milwaukee było na 85-78 na 6:05 przed końcem trzeciej tercji, McConnell zakończył serię 11-0 za trzy punkty z rzędu i na początku czwartej tercji było 96-78.
„Wygrane mecze narzuciły tempo” – powiedział Haliburton. „Wiedzieliśmy więc, że będziemy musieli wyjść na boisko i zagrać agresywnie”.
Bucks nigdy nie podnieśli się po ostatnim dużym prowadzeniu Indiany, które powiększyło prowadzenie aż do 104-84 na 8:07 przed końcem, wywołując jednocześnie świąteczną atmosferę w Gainbridge Fieldhouse, gdy fani pożegnali Pacers owacją na stojąco.
Associated Press przyczyniła się do powstania tego raportu.
„Zagorzały fanatyk podróży. Amatorski praktyk zombie. Badacz żywności. Wielokrotnie nagradzany ekspert popkultury. Internetowy ninja”.
More Stories
Mecze, które trzeba zobaczyć w pierwszym tygodniu rozgrywek College Football Playoff
Caitlin Clark ustanawia nową historię WNBA, pokonując Connecticut Sun w Indiana Fever
Saga kontraktowa Brandona Aiyuka z 49ers osiąga punkt zwrotny w obliczu wstrzymania kontraktu – NBC Sports Bay Area i Kalifornia